Reakcje głosowe Bossów Halloweenowych

Reakcje głosowe są specjalnymi kwestiami, które zostaną odtworzone po wykonaniu jakieś czynności, na przykład po zabiciu przeciwników. Poprzednie wydarzenia Halloweenowe wydały wiele postaci i bossów Halloweenowych: Bezgłowy Bezkonny Jeździec, MONOCULUS, Merasmus, Bombinomicon, i braci Mann Redmonda i Blutarcha. Wszyscy mają wiele reakcji głosowych, które są umieszczone na listach poniżej.

Uwaga: Ze względu na brak polskiej wersji dźwiękowej wszystkie poniższe reakcje głosowe są w języku angielskim, dlatego przedstawiono jedynie ich tłumaczenia.

Nawiedzone Halloween (2009)

Duch

Bezczynność

(Długie, głębokie jęczenie) (Piskliwe jęczenie) (Długi piskliwy jęk) (Krótki głęboki jęk)

Przestraszenie gracza

Boo! Boyiuh! Boymuh! Boo! Boymuh! BOO! Boo!

Gracz

YIKES! krzyk

(Piskliwy krzyk) (Długi krzyk) (Krótki krzyk) (Wrzask) (Krzyk przerażenia) (Krótkie skamlenie) (Krzyk niepokoju

Scream Fortress (2010)

Bezgłowy Bezkonny Jeździec

Ukazanie się

(Złowieszczy śmiech)

Bezczynność

(Zły śmiech) (Głęboki śmiech) (Nikczemny śmiech) (Dramatyczny śmiech)

Atakowanie

(Głośny ryk) (Zwierzęcy ryk) (Szczęśliwy ryk) (Głęboki ryk) (Krótki ryk) (Niski ryk)

Boo! Drwina

BOO!

Otrzymanie ciężkich obrażeń

ARGH! UGH! OWW!

Śmierć

(gardłowe jęki i pomruki) (ostre chrząknięcie) (dramatyczny krzyk i szczeknięcie)

Bardzo Straszne Halloween (2011)

MONOCULUS

Śmiech

HA HA HA HAH! HA HA HA! HAH! (głęboki buczący śmiech)

Ogłuszony

(jęki zaniepokojenia) (jęczenie) (głębokie westchnienie) (beknięcie) (ostre chrząknięcie) (bulgot) (skowyt) (głęboki jęk)

Rozwścieczony

ARRRR! DAHHHH! UH-ARRR! (burknięie)

Teleportowanie

(whoom!)

otrzymanie ciężkich obrażeń

OWWW!

Śmierć

(stęknięcie) (syk)

Spektralne Halloween (2012)

Merasmus

Pojawienie się

"Jestem tutaj!" "Ja przybyłem!" "Merasmus powstał!" "Drżyjcie głupcy! Merasmus tu jest!" "Wiejcie głupcy! Wiejcie przed Merasmusem!" "Merasmus Czarodziej przybył po wasze dusze!" (zły śmiech) (nikczemny śmiech) (diaboliczny śmiech) "Żołnierzu! Nigdy nie wpieniaj maga!" "Witajcie. Ku swojej zagładzie!" "ZGUBA! Wszyscy jesteście zgubieni!" "Cieszcie się z Halloween śmiertelnicy, jako że to będzie wasze ostatnie!" "Merasmus przybył na fali krwii! *półgłosem* Oh witaj, Żołnierzu".

Atakowanie

Smaganie swoją laską

"Arrr!" "Rarrr!" "Rharr!" "Hah!" "Plah!" "Uh huh hah!" "Rahhh!" "Mortis Attagstah!" "Staffus Attackum!" "Hehrrr!"

Rzucanie zaklęciem na odległość

"Nie możecie uciekać!" "Wiać głupcy!" "Wszyscy jesteście głupcami!" "Hurlus bombinus!" "Mortis Longdistimus!"

Przywoływanie bomb

"Bombinomicon! Zniszcz ich!" "Na potęgę...Bombinomiconu!" "Booooooombinomicon!" "Zakazana księgo! Ja otwieram cię!" "Drżyjcie przed Bombinomiconem!" "Beebus Barrasbus Bombinomicon!" "Bombinomicon! Usłysz mój głos! "Poczujcie terror czytania!" "Poczujcie terror książek!" "Uwaga na głowę!" "Uwaga, zaraz wybuchnie!" "Granat! (śmiech) "(szalony śmiech)" "Bomby! Tak dużo bomb!!" "Magia dla wszystkich! Magia!!" "Tak! Tak! Cudownie!" "Tak! Wiejcie! Wiejcie, tchórze!" "(śmiech) Uciekajcie tchórze! Uciekajcie!" "To jest to. Uciekajcie tchórze!" "(zły śmiech) Uciekajcie tchórze! Uciekajcie!" "Jak możecie ze mną walczyć jak wy tak się boicie?" "Strach jest w was!" "Bójcie się! Kupa, kupa w waszych dyniowych gaciach!"

Gdy mija czas bez napotkania ofiary

(maniakalny śmiech) (wesoły, zły śmiech)

Magiczne słowa

"Basbus Brontu!" "Bontu Barsoma!" "Babmo Bibrundo!" "Bravus Abimbus!" "Barbo Cabarto!" "Abo Alabasbas!" "Lesbo Barrabus!" "Barraparraf Brubus!" "Binto Bartum!" "Bemilus Bronte!" "Mictor Ate!"

Magia zwraca się przeciwko niemu

"Ty skur...!" "Herm!" "Gah!" "Gudah!"

Otrzymanie ciężkich obrażeń

"Uhhhh!" "Ahhhhh!" "Ooohhhhh!" "Dawwwww!" "Oughhhh!"

Gracz uderza Merasmusa bombo-głową

"Nieee!" "Niee!" "Yaaah!" "Ahhhh!" "Oh co za ironia!" "Ahhhh! Wciąż jesteś głupcem!" "Ahh!" "Oww! Et tu głowo bombo?" "Ahhhh!" "Ahhhhhhhh!" "Ah! Odsuńcie się! Odsuńcie się głupcy!" "Ah! Magia...bezsilna...przeciw bombom!" "Ooooh! Chyba tego nie przemyślałem." "Ahh! Piękne zagranie! Głupcze." "Nyah! Nie, nie uderzaj mnie tym!" "Haaah!" "Nie, to naprawdę bolało!" "Aah! Duchowy ból! To jest gorsze niż zwykły ból!" "Bombinomicon! Ty zdrajco!" "Naaah! Oh, księga Judasza!" "Ahh! Kto powiedział byś to zrobił?" "Naaah!" "Ahh! Tak słaby!" "Głupcze! Twe bomby tylko mnie osłabiają! (słaby śmiech) Tak słaby!"

Ukrycie się

Ukrycie jako rekwizyt

"Muszę się schować i wyleczyć." "Muszę się ukryć i wyleczyć." "Muszeę się ukryć. Stać się silniejszy." "Muszę się ukryć. Muszę się wyleczyć." "Muszę się ukryć. Muszę się wyleczyć." "Merasmus musi się ukryć." "Merasmus musi się ukryć." "Brak siły. Muszę się ukryć." "Nie! To nie może być koniec! Muszę się ukryć." "Głupcy! Ja powrócę silniejszy!" "Głupcy! Nie wiedzieliście, że macie do czynienia z mistrzem ukrywania się!" "Głupcy! Poczujcie mój terror ukrycia się!" "Nie zdołacie mnie zabić głupcy! Jako, że jestem świetny w ukrywaniu się!" "Czas na ukrywanie! Właśnie tutaj! Ok, muszę znaleźć kryjówkę." "Czas zabawy w chowanego...wasza zguba!" "Muszę się ukryć. Stać się silniejszy." "Pokonaliście moją magię! Ale czy jesteście w stanie oprzeć się mrocznej potędze UKRYWANIA SIĘ!" Gdy gracze poświęcają zbyt dużo czasu na znalezienie Merasmusa "Demomanie! Czy chciałbyś odzyskać swoje oko? Znajdź mnie!" (złowrogi śmiech) "Im dłużej się chowam. Tym silniejszy się staję." (wznosząco) "Leczę się!" (mroczny śmiech) "Muhahaha. Ja leczę się. Z leczniczą magią." "Muhahaha. Ja leczę się. Z leczniczą magią. I aspiryną." (słaby śmiech) "Im dłużej się chowam, tym silniejszy się staję." "Ci głupcy! Nawet nie mają pojęcia jak silny się staję. Czy jak głośno...ja..mówię..." "He he he! Staję się silniejszy!" "He he he he! Staję się silniejszy!" "Oh życie wraca do moich duchowych czarodziejskich żył!" "Oh chowanie leczy moje poobijane duchowe ciało! To Halloweenowy cud!" "Jeśli wkrótce mnie nie znajdziecie, stanę się tak silny, że mogę umrzeć z siły (śmiech) To prawda!" "Głupcy! Czarodziej leczy siebie tuż pod waszym nosem!" "Znajdźcie mnie wkrótce. Staję się super silny i całkowicie wyleczony! (śmiech) Ukrywanie się jest najlpsze!" "Oh leczę się tak bardzo ukrywając się jako dynia. Oh nie! Wygadałem się! Ale czy na pewno? Tyle tajemnicy." "Aah, ukrywanie się...leczenie się...raczej nigdy stąd nie wyjdę." "Ukrywam się, tylko jako co? Dynia? Cegła! A może beczka z olejem? A może cegła?" "Dalej znajdźcie mnie! Jeśli się ośmielicie!" "Ukrywam się. Tylko gdzie? To ci zagadka!" "Okropna tajemnica ukrycia...trwa!" "Nigdy nie odgadniecie mojego przebrania. Jest zbyt sprytne!" "Znajdźcie mnie! ... Nie! Coraz zimniej!" "Znajdźcie mnie! Nie, coraz zimniej...zimniej...zimniej...zimniej!" "Wy głupcy! Nigdy mnie nie znajdziecie!" "Głupcy! Nigdy mnie nie znajdziecie!" "Jestem ukryty gdzieś w przeklętym wymiarze. Tylko gdzie? Gdzie?" "Gdzie mógłbym być" "Hmmm. Gdzie najlepszy czarodziej mógłby się schować?" (zły śmiech) "Oh nie ma mnie tu." "Jestem w twojej głowie!" "Blisko. Jesteś coraz cieplej!" "Jesteście blisko! Oh, naprawdę blisko! Ale czy na pewno?" "Jesteście blisko! Oh, jesteście naprawdę blisko!" "Hmm. Gdzie mógłbym być?" "Gdzie mógłby być Merasmus?"

Odnalezienie

"Huzzah!" "Niespodzianka!" "Czarodziejska niespodzianka!" "Magia!" "Emergis Exmortis!" "Boo!" "Boo!" "Bulazbo!"

Wyniki bitwy

Odejście

"Żegnajcie... Na zawsze!" "Dobra, teraz odchodzę." "Dobra, teraz stąd idę." "Żegnajcie, wszyscy!" "Cóż, to była zabawa. Idę stąd!" "Dobra, do widzenia wszystkim!" "Dość! Odchodzę." "A-ha! Za wolno! Odchodzę!" *Zły śmiech* "Żegnajcie, na zawsze!" *Zły śmiech* "Żegnajcie, na zawsze! *półgłosem* Zobaczymy się w domu, Żołnierzu." "Rozbawiliście Merasmusa, ale teraz mam inne dziwaczniejsze sprawy. Żegnam!" "*Zły śmiech* Żegnajcie wszyscy, żegnam!" "Żegnam was! Wesołego Halloween, wszyscy!" "Zostawiam was... na pastwę losu!"

Pokonany

"Ach, nie!" "Wygraliście. Nie, czekaj, to jest remis! Argh..." "Aaah!" "Aaah!" "Oooh!" "Nyyaaagh! Jak ja się nienawidzę, Żołnierzu!" "To jeszcze nie było ostatnie słowo maga Merasmusa!" "Umieram, umieraaaam... żegnaj Żołnierzu." "Umieram! Żołnierzu, byłeś najgooorszym współlokatorem!" "Umieram! Przeklinam tę ziemię na sto lat! Nie! Na tysiąc! Tysiąc lat-oh, umieram!" "Nieee!" "Nieee!"

Wyniki Koła Losu

Zakręcenie Kołem Losu

"Koło się kręci!" "Koło się kręci!" "Kręcę Kołem Losu!" "Koło Losu się kręci!" "Nie możecie uciec przed Kołem Losu!" "Kręć się, kole! Kręć!" "Zagręćcie kołem, i przypieczętujcie swój los!" "Tak, zakręćcie kołem, głupcy. Zobaczcie, jakie okropności na was czekają." "Przygotujcie się na gniew Koła Losu!" "Tak, zakręćcie Kołem Losu!" "Wasz los... jest w zasięgu ręki!" "Koło Losu jest zmienną kochanką." "Koło się kręci!" "(śmiech) Wasz los jest w zasięgu ręki." "Koło będzie waszą zgubą." "Tak... Tak! Koło!" "Tak... Tak! Los!" "Koło! Dawaj kole, Merasmus tego potrzebuje." "Koło! Dawaj kole, jesteś mi coś winien." "Koło! Dawaj... Podpal ich wszystkich." "Koło! Dawaj... Dużą. Głowę. Dawaj dużą głowę."

Duża Głowa

"Wielkie głowy!" "(śmiech) Los z wielką głową! Los z wielką głową!" "Przeklinam wasze głowy... wielkością!" "Nie możecie uciec przed terrorem... własnej gigantycznej głowy!" "Super duże głowy!" "Plaga powiększonych głów!" "Wielkie głowy! Zgroza! Zgroza!"

Mała Głowa

"Skurczone głowy!" "Małe główki!" "Malusieńkie, malutkie główki! Jak przepowiedziano w proroctwie." "Poczujcie maleńką dziwaczną grozę małej... małej... głowy!" "Lubicie swoje małe główki? PODZIĘKUJCIE MAGII!" "Tycie, tycie główki!"

Super Prędkość

"Super prędkość!"

Taniec

"Tańczcie głupcy!" "Darkness falls across the land! The dancing hour is close at hand!" "And though you fight to stay alive, your body starts to spasmus. For no mere mortal can resist, the magic of Merasmus!" "Tańczcie. Tańczcie! TAŃCZCIE!" "Plaga tańca!"

Zły Urok

Efekt krwawienia "Krew!" "Krwawienie!" "Niech spłynie krew!" "Krwawy los!" "Plaga krwi!" Efekt podpalenia "Burza ognia!" "Ogień!" "Ogień, tak! Teraz wszyscy stanęliście w płomieniach!" "Ogień! Oh, to jest dobre!" "Płońcie głupcy, płońcie!" "Palcie się!" "Płońcie głupcy!" "Piekielny ogień!" Deszcz sikwondo "Sikwondo!" "Sikwondo! Żadna magia nie jest ponad Merasmusem!" "Sikwondo! To jest to o czym myślicie!" "Deszcz sików!" "Sikwondo! Merasmusowi jest... przykro z tego powodu." "Sikwondo! Merasmus... nie jest dumny...z tego." "Deszcz Sikwondo!" "Deszcz Sikwondo! *półgłosem* Przepraszam za to." "Sikwondo!" "Sikwondo! Sikwondo dla wszystkich!" "Sikwondo dla wszystkich! Tak bardzo, bardzo przepraszam!" Przyzwanie duchów "Duchy!" "Nawiedzanie... rozpoczęte!" "Powstańcie, powstańcie z grobów!" "Plaga duchów!"

Zerowa Grawitacja

"Niska grawitacja!" "Grawitacja mi się nie podobała, więc ją usunąłem!" "Grawitacja mi się nie podobała, więc ją usunąłem! ...W większości!" "Grawitacjo! Wypędzam cię!" "Pożegnajcie swoją cenną grawitację!"

Super Skok

"Super skoki!" "Wysokie skoki!"

Gwarantowane trafienia krytyczne

"To krytyczne wzmocnienie!"

ÜberCharge

"Jesteście BOGAMI! *półgłosem* ...nie wiem, dlaczego umieściłem to na kole..." "Jesteście BOGAMI! Magia! Nie jest nauką ścisłą." "Nieśmiertelni! NIEŚMIERTE- Czekaj, czekaj, co?" "Wszyscy jesteście nieśmiertelni! Muhahahaha! Głupcy! Ahahaha... eheh... Czekajcie..." "Jesteście BOGAMI! Nahahaha... Cieszcie się swą fałszywą pewnością siebie. To będzie wasza zguba!" "Jesteście BOGAMI! Aha, może i wydaje się dobre, ale będzie złe. W pełnym czasie." "Jesteście BOGAMI! Ja... chciałem to zrobić. Źle się to dla was kończy. Zobaczycie." "Jesteście BOGAMI! Zaraz, nie nie nie nie nie!" "ÜBERCHARGE!"

Bombinomicon

Umieszczenie na głowie gracza

"Ej, kolego! Dam ci bombową głowę. Pędź do tego czarodzieja." "Ej, kolego! Dam ci bombową głowę. Pędź do tego czarodzieja." "Dam ci bombową głowę. Pędź do tego czarodzieja. Och, gościu, zróbmy to!" "Ej, leć wysadzić tego czarodzieja dla mnie, eh?" "Nie mamy zbyt dużo czasu, pędź w stronę czarodzieja, ok?" "Hej, ty! Weź to! Pędź w stronę czarodzieja, ok? Ok." "Hej, jestem bombo-książką! To całkiem dobre." "Ty i ja, kolego! Chodźmy wysadzić tego czarodzieja." "Ej, to ty! Tak, weź to. Jest dobre. Polubisz tą głowę bombę." "Ej, to ja, Bombinomicon! Oh, kolo, to jest genialne!" "Ej, kolego, nie ma czasu na wyjaśnienia! Pędź do tego czarodzieja!" "Pow! Zoop! Pędź do czarodzieja!" "Hey, to ja, bombo-książka! Biegnij w stronę czarodzieja! Tak, zróbmy to!" "Bombinomicon! Zmieniłem ci głowę w bombę . Oh gościu, zróbmy to!" "Hej, to ja, Bombinomicon! Jest całkiem dobrze! Twoja głowa to teraz bomba! Ok, powodzenia." "Twoja głowa jest teraz bombą! Ok, powodzenia." "Twoja głowa jest teraz bombą! Oh, to całkiem dobre! Ok, powodzenia." "Niezła głowa. Teraz jest bombą! Jestem najlepszy!" "Ładna głowa, kolego. Głowo-bomba! To dobra rzecz." "Ej, masz głowę! Super! Teraz masz bombową głowę." "Witaj! Pow! Bombo-głowa! Oh, to naprawdę dobre. Spadam." "Pow! Bombo-głowa! Spadam." "Ej, kolego! Wyglądasz, jakbyś mógł użyć głowy jako bombę. Pow! Zoop! Spadam." "Ej, kolego! Wyglądasz, jakbyś mógł użyć głowy jako bombę. Pow! Zoop! Oh, to naprawdę dobre." "Bombinomicon! Dał ci bombową głowę. To jest to, co robię." "Bombinomicon! Dał ci bombową głowę. Ej, to całkiem fajne." "Pow! Zoop! Bombo-głowa dla ciebie. Teraz wygląda naprawdę fajnie. Na razie!" "Pow! Zoop! Polubisz swoją bombo-głowę!" "Pow! Zoop! Bombo-głowa dla ciebie." "Po-po-BAM! Bombo-głowa dla ciebie! [śmiech] Oh, to jest dobre." "Oh, nienawidzę tego czarodzieja. 'Ej! Powinieneś go wysadzić w powietrze." "Oh, NIENAWIDZĘ tego czarodzieja! Powinieneś go wysadzić w powietrze." "To czarodziej! Idź go wysadzić w powietrze! Na razie!" "Ej, kolo! Co tam? Twoja głowa jest teraz bombą. Ok, w porządku." "Ej, kolo! Co tam? Twoja głowa jest teraz bombą. Ok, w porządku." "Twoja głowa jest teraz bombą! Ok, dobra rzecz. Dobra." "Twoja głowa jest teraz bombą! To będzie NAJLEPSZE!" "Dałem ci bombową głowę! To jest to, co robię." "Koleś, mas całkiem ładną głowę. Teraz jest to bombo-głowa." "Po-po-BAM! Twoja głowa--teraz wygląda ładnie."

Trzymany

"Tak, do dzieła!" "Tak, zróbmy to!" "Ej, chłopaki!" "Tak, jasnee!" "Jasne, czemu nie?" "Ok, do dzieła!" "TAK! To jest najwspanialsze!" "Oh-ho, to będzie naprawdę dobre!" "Hej, wszyscy! Jestem Bombinomicon!" "Oh gościu, do dzieła!" "Oh gościu, do dzieła!" "Tak, zróbmy to!" "Tak, tak!" "Tak, tak!" "Oh, to będzie najlepsze!" "Macie to!" "W porządku, odsuńcie się" "Dobre rzeczy!" "Oh tak! Czas rozrzucić parę bomb!" "To będzie najlepsze!" "To będzie najlepsze!" "Hej, wszyscy!" "Bomby dla was, chłopaki!" "Tak! Ha-ha!" "Tak! Ha-ha!" "Oto całe mnóstwo bombowych rzeczy!"

Witamy na Wyspie Czaszek

"Hey, goście! Pokonaliście czarodzieja, huh? Dobre rzeczy, dobre rzeczy, koledzy." "Jak podoba wam się wyspa? Całkiem ładna, co? Nieruchomość na nabrzeżu. Tak, jest moja. Cóż, to jest użytkowanie nieruchomości w oznaczonym czasie. Ale to dobre do romansowania z kobietami, co nie? Widziałem taką małą książeczkę kucharską i... hej, jest całkiem niezła." "No cóż, myślę, że możecie śmiało poszperać. Wiecie, wygląda na to, że i tak to właśnie robicie, prawda? [śmiech] Nie krępujcie się kraść wszystkiego, co nie jest przybite gwoździami. Hej, jestem książką! Co jest mi do tego potrzebne?"

Po otrzymaniu Czaszkowego Cylindra Czarnoksiężnika

"Ah, czaszkowa czapa Merasmusa. Będzie wygładała naprawdę fajnie na twojej głowie." "Ah, czaszkowa czapa Merasmusa! Ej, jest całkiem niezła." "Ah, czaszkowa czapa Merasmusa! Dobry wybór gościu, naprawdę dobry."

Scream Fortress V (2013)

Bracia Mann

Wyścig Ładunków

To są reakcje głosowe podczas wyścigu ładunków Redmonda Mann (gdy w drużynie RED) i Blutarcha Mann (gdy w drużynie BLU) na mapie Helltower.

Początek rundy

Redmond "„Mówi Redmond Mann z bliżej nieokreślonego miejsca zza grobu. Mogę nie żyć, ale dopóki realizujecie moje czeki, będziecie, do cholery, robili, co wam każą. I mówię wam, żebyście wysłali mojego brata do piekła!" "To ja, wasz pracodawca, Redmond Mann, zza grobu. Od stu lat daję wam, gruboskórne ślimaki, jedno do zrobienia: strzelajcie do siebie nawzajem. Teraz daję ci coś jeszcze łatwiejszego do zrobienia: pchnijcie ten wózek!" "Mówi Redmond Mann i mam jedną prostą prośbę: wyślijcie mojego brata do piekła!" "Tu wasz pracodawca, a ja mam dla was pracę: Wyślijcie mojego brata do piekła!" "Słuchajcie, wyrzutki. Tu Redmond Mann. Te zwłoki należą do mojego brata idioty. Wyślijcie je do piekła!" "Słuchajcie bandyci. Mówi Redmond Mann. Ja mam dla was robotę: wyślijcie mojego brata do piekła!" Blutarch "Słuchajcie, bandyci. Mówi Blutarch Mann. Być może nie żyję, ale dopóki realizujecie moje czeki, będziecie w cholerę dobrze robić, co wam każą. A ja wam mówię zza grobu, żebyście zepchnęli mojego brata do piekła! Dopóki nie powiem wam, żebyście przestali!" "To ja, wasz pracodawca, Blutarch Mann. Zza grobu! Od stu lat daję wam gruboskórne ślimaki do zrobienia jedną rzecz: strzelajcie do siebie! Teraz daję wam coś jeszcze łatwiejszego do zrobienia: Zepchnijcie mojego brata do piekła!" "Mówi Blutarch Mann. Te zwłoki należą do mojego brata idioty. Wyślijcie je do piekła!" "Tu Blutarch Mann i mam jedną prostą prośbę: wyślijcie mojego brata do piekła!" "Mówi do was Blutarch Mann. Popchnijcie! Ten! Wózek!

Drużyna RED na prowadzeniu

Redmond "Tak! Tak! Tak tak tak!" "Tak, to jest to! Pchać!" "Wygrywamy! Pchać!" "Dobrze, dobrze!" "Tak!" "Znakomicie!" "Słodka matko żwiru, wygrywamy!" "Cokolwiek robicie, róbcie tak dalej!" "Cokolwiek robicie, to działa!" "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Blutarch! Ja wygrywam!" "Robię to! Wreszcie w końcu to robię! Jestem najlepszym Mannem!" "Wygrywam! A ty przegrywasz, Blutarch! Będę ostatnim, który przetrwa!" "Jak ci smakują te upiorne jabłka, Blutarch? Nie ma potrzeby odpowiadać. Są gorzkie i cierpkie w ustach, jestem tego pewien! Tak, tak, tak, tak, tak...." "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Blutarch? Badlandy są moje!" "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Blutarch? Jestem najlepszym synem!" "Dokonuję tego! Posyłam cię do piekła, Blutarch!" "Tak! Powinienem był umrzeć wiele lat temu!" "Tak! Wszystkie moje piękne duchowe plany są realizowane!" "Wygrywamy! Zostanie zadźganym dziewięć razy w serce było najlepszą rzeczą, jaką mnie w życiu spotkała!" "Tak! Wysłanie brata do piekła było moim najlepszym pomysłem od czasu maszyny ciążowej! ...Co, nawiasem mówiąc, nie jest wykluczone.." Blutarch "Pchać!" "Pchajcie dalej wózek!" "Pchajcie wózek!" "Idźce do wózka!" "Nie zostawiajcie mojego brata!" "Pchnijcie mojego brata!" "Piekło jest w tą stronę! Pchajcie!" "Umieść kłykcie na wozie, ty grubobrewy członku klasy sługi!" "Czy macie pojęcie, jaką bezbożną sumę płacę wam, włóczęgi, za pchanie trupa na odległość stu stóp??" "Wszystko, co musicie zrobić, to wepchnąć nawiedzone zwłoki na wózku do otwartej piekielnej paszczy! To nie jest żwirowa nauka." "Pchajcie dalej!" "Pchaaaać!" "Przegrywamy!" "Jesteśmy z tyłu!" "Oni nas pokonują!" "Biscuits and buncum, przegrywamy!" "Barnbiscuits, jesteśmy z tyłu!" "My przegrywamy!" "Hogwater, przegrywamy!" "Pissdumplings! Oni wygrywają!" "Posspuddle... przegrywamy!" "Za co wam płacę?! Zabierzcie mojego brata do piekła!" "Czemu mój brat w ciąż nie jest w piekle?" "Chwila moment... Czy jestem bliżej piekła niż mój brat?" "Walczcie mocniej, imbecyle!" "Walczcie, wy ciamajdy!" "Niech cię Redmond!"

Drużyna BLU na prowadzeniu

Redmond "Pchać!" "Pchaaaać!" "Pchajcie dalej!" "Pchajcie dalej wózek!" "Idźcie do wózka!" "Nie opuszczajcie wózka!" "Pchaaajcie!!" "Pchaaaaaaajcie!" "Nie, wy głupi biedni ludzie!" "Niech to! Powinienem był zatrudnić drużynę BLU!" "Przegrywamy!" "Jesteśmy za nimi! Walczcie mocniej, imbecyle!" "Oni wygrywają!" "Walczcie, wy ciamajdy! Pokonują nas!" "Biscuits and buncum, przegrywamy!" "Patswater! Wygrywają!" "Posspoddle, przegrywamy!" "Pissdumplings! Pokonują nas!" "Hogwater, przegrywamy!" "Boggarbottom! Przegrywamy!" "Dlaczego mój brat wciąż nie jest w piekle?" "Za co wam płacę? Zepchnijcie mojego brata do piekła!" "Chwila moment... czy jestem bliżej piekła niż mój brat?" "Dlaczego mój brat wygrywa?" "Wy szarlatani obiecaliście, że poślecie mojego brata do piekła!" "Do cholery, zabierzcie tę śmierdzące szczurze ścierwo do piekła! Albo, na żwir, skończę z wami!" "Za co wam do cholery płacę?" "Wy niemyte wyrzutki! To nie jest żwirowa nauka!" "Niech cię Blutarch!" Blutarch "Tak! Tak tak tak tak!" "Tak, to jest to! Pchać!" "Tak!" "Tak!" "Dobrze, dobrze!" "Cudownie!" "Słodka matko żwiru, wygrywamy!" "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Redmond? Ja wygrywam!" "Tak! Powinienem był umrzeć wiele lat temu!"

Redmond blisko ostatniego punktu

Redmond "Dobry żwirze! Jestem prawie w piekle, idioci! Zróbcie coś!" Blutarch "Dobry żwirze! Prawie wam się udało!" "Cokolwiek robicie, róbcie to dalej!" "Cokolwiek robicie, to działa!" "Robię to! Wreszcie w końcu to robię! Jestem najlepszym Mannem!" "Wygrywam! A ty przegrywasz, Blutarch! Będę ostatnim, który przetrwa" "Jak ci smakują te upiorne jabłka, Blutarch? Nie ma potrzeby odpowiadać. Są gorzkie i cierpkie w ustach, jestem tego pewien! Tak, tak, tak, tak, tak...." "Robię to! Wysyłam cię do piekła, Redmond! Jestem najlepszym bratem!" "Tak! Wszystkie moje piękne duchowe plany są realizowane!" "Wygrywamy! Zostanie zadźganym dziewięć razy w serce było najlepszą rzeczą, jaką mnie w życiu spotkała!" "Tak! Wysłanie brata do piekła było moim najlepszym pomysłem od czasu maszyny ciążowej! ...Co, nawiasem mówiąc, nie jest wykluczone." "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Blutarch? Badlandy są moje!" "Wygrywamy! Słyszysz mnie, Redmond? Idziesz do piekła!"

Blutarch blisko ostatniego punktu

Redmond "Dobry żwirze! Prawie wam się udało!" Blutarch "Dobry żwirze! Jestem prawie w piekle, idioci! Zróbcie coś!" "Wy szarlatani obiecaliście, że poślecie mojego brata do piekła!" "Nie, wy głupi biedni ludzie!" "Niech to! Powinienem był zatrudnić drużynę RED!" "Do cholery, zabierzcie tę śmierdzące szczurze ścierwo do piekła! Albo, na żwir, skończę z wami!" "Za co wam do cholery płacę?"

Zwycięstwo w wyścigu ładunków

Redmond "Dokonałem tego!" "Tak! Tak tak tak tak! Udało się!" "Gnij w piekle, Blutarch! Wygrywam!" "Spójrz na mnie, ojcze! Wygrałem!" "Moje! Całe Badlandy wreszcie są moje!" "Po stu latach, wreszcie zostałem ostatni!" "Wygrałem! Czekaj, dokąd wy wszyscy idziecie?" "Wygrałem! Teraz wszyscy idziecie do piekła!" "Wygrałem! I teraz by nie musieć wam płacić, idźcie do piekła!" *śmiech* Blutarch "Dokonałem tego!" "Tak! Tak tak tak!" "Tak, tak tak tak! Udało się!" "Wygrałem!" "Gnij w piekle, Redmond! Wygrywam!" "Moje! Całe Badlandy wreszcie są moje!" "Jestem ostatnim stojącym!" "Czekaj! Dokąd wy wszyscy idziecie?" "Wygrałem! Teraz wszyscy idziecie do piekła!" "Wygrałem! I teraz by nie musieć wam płacić, idźcie do piekła!" *długi śmiech* *kaszel* "Idźcie do piekła!" *śmiech*

Przegrana w wyścigu ładunków

Redmond "Nie! Nieeeeeee!" "Nie! Nieeeeeeeeeee!" "Zabieram was do piekła ze sobą!" "Niech cię, Blutarch!" "Wesołego Hallowee-" *zanika* "Niech cię, Blutarch!" "Nieeeeeee-" *zanika* "Nie! Nieeeee!" Blutarch "Nie! Nieeeeee!" "Bleaaaaaaaaaaah Redmond!" "Daaaaaaaaah!" "Cóż, próbowałem." "Zabieram was do piekła ze sobą!" "Wy wszyscy idziecie ze mną!" "Nieeeeeee-" *zanika* "Bleaaaaaaaaaaah Redmon-" *zanika*

Wyniki piekła

Zwycięstwo Redmond "Tak! Tak tak tak tak! Udało się!" *wiwaty* Blutarch "Tak! Tak tak tak!" *wiwaty* Porażka Redmond "Nie! Nieeeee!" *wygwizdanie* Blutarch "Nie! Nieeeeeee!" *wygwizdanie* Pat Redmond "Za co wam do cholery płacę?" *krzyki dezaprobaty* Blutarch "Za co wam do cholery płacę?" *krzyki dezaprobaty*

Związane z magią

Zaklęcia się pojawiły

Redmond "Dobrze! Zaklęcia pokazały się, tak jak przewidziałem! Tak... tak! Ta aktualizacja ma prawie zbyt duży sens!" *śmiech* "Zbierzcie zaklęcia póki możecie!" "Zaklęcia! Zaklęcia są wszędzie!" "Zbierzcie zaklęcia zanim znikną!" "Weźcie zaklęcia i rzucajcie je!" "Weźcie zaklęcia! Rzućcie je na idiotyczną armię Blutarcha!" "Zaklęcia!" Blutarch "Zbierzcie zaklęcia póki możecie!" "Zaklęcia! Weźcie je zanim znikną!" "Zbierzcie zaklęcia zanim znikną!" "Zaklęcia! One wysypują się z dna piekieł!" "Zaklęcia! Zaklęcia są wszędzie!" "Weźcie zaklęcia i rzucajcie je!" "Weźcie zaklęcia! Rzućcie je na idiotyczną armię Redmonda!"

Początek Godziny Czarów

Redmond "To Godzina Czarów!" "Jest północ! Zbierzcie zaklęcia póki możecie!" "Tak, to jest Godzina Czarów!" "Tak, nadeszła Godzina Czarów!" "Godzina Czarów! Gdzie ściana między światami staje się cienka!" "Jest północ! Znowu!" "Godzina Czarów! Znowu!" "Znowu jest północ! Zbierzcie zaklęcia puki możecie!" "Znowu jest północ?" "Jest północ! ...Znowu!" "Jest północ..." *wzdycha* "Znowu!" Blutarch "Godzina Czarów!" "Jest północ!" "Tak! To jest Godzina Czarów!" "Taaak! Nadeszła Godzina Czarów." "Godzina Czarów! Gzie ściana między światami słabnie i więdnie!" "Jest północ. Znowu!" "Znowu jest północ. Oh, nienawidzę tego święta!" "Znowu to się dzieje!" "To dzieje się znowu!" "Jest północ! Znowu!" "Znowu jest północ?" "Znowu jest północ!" "Jest północ! Znowu!" "Jest znowu północ!"

Most na wyspę otwiera się

Redmond "Most opadł!" "Most, głupcy! Zbierzcie dobrą magię..." "Piekielna wyspa otwarta! Mot opadł!" "Szybko! Przejdźcie przez most na piekielną wyspę! Tam gdzie są dobre zaklęcia!" "Most, sługusy! Wyczuwam wspaniałą magię..." "Most! Tam leży moc niewyobrażalna!" "Nie zadowalajcie się tymi marnymi rzeczami! Przejdźcie przez most!" "Szybko! Przejdźcie przez most! Zbierzcie najlepsze zaklęcia!" "Przejdźcie przez most!" Blutarch "Most opadł!" "Most, głupcy!" "Most, sługusy!" "Piekielna wyspa jest otwarta! Most opadł!" "Szybko! Przejdźcie przez most na piekielną wyspę! Zbierzcie dobrą magię!" "Szybko! Przejdźcie przez most! Zbierzcie najlepsze zaklęcia!" "Most! Tam leży moc niewyobrażalna!" "Nie zadowalajcie się tymi marnymi rzeczami! Przejdźcie przez most!"

Pojawienie się przeciwników

Redmond "Zombie!" "Piekielne zombie!" "Oh nie, wilkołaki! Nie, czekaj... szkielety! Zombie? Nie ma znaczenia, po prostu uciekajcie!" "Zombie, nie! Czekaj... " *mamrocząc* "Chwila, daj mi sprawdzić... Mój Boże! Piekielne zombie!" "To Król Szkieletów! Oh... żwirowisko, teraz to na was czeka!" "Oh świetnie, to Król Szkieletów was- NIE! To źle!" "To Król Szkieletów!" "Obudziliśmy Króla Szkieletów!" Blutarch "Co u licha się tu dzieje?" "Co się dzieje tam na dole?" "Co się do cholery tam dzieje?" "Aw, nie! Zombie!" "Zombie!" "Piekielne zombie!" "Oh no, wilkołaki! Nie, czekaj... szkielety! Zombie? Nie ma znaczenia, po prostu uciekajcie!" "Piekielne zombie! Oh żwirowisko, teraz to na was czeka!" "Zombie, nie! Czekaj... " "Chwila, daj mi sprawdzić... Mój Boże! Piekielne zombie!!" "Oh nie, to Król Szkieletów!" "Oh cudownie, tu jest Król Szkieletów." "To jest Król Szkieletów!" "Uciekajcie! To Król Szkieletów!" "To Bezgłowy Bezkonny Jeździec!" "Król Szkieletów! Ah żwirowisko, teraz to spadło na was!"

Różne

Kłócenie siębraci Mann

(Redmond) "Zaklęcia! Nie podnoście ich, one są zatrute!" (Blutarch) "Nie słuchajcie mojego brata idioty, weźcie je!" (Blutarch) "Zaklęcia! Nie podnoście ich, one są zatrute!" (Redmond) "Nie słuchajcie mojego brata idioty, weźcie je!" (Redmond) "Wyślijcie mojego śmierdzącego szczura do piekła" (Blutarch) "Nie słuchajcie go, zabierzcie MOJEGO zidiociałego brata do piekła!" (Redmond) "Co? Nie! Nie!" (Blutarch) *krótki śmiech* (Redmond) "Mam nadzieję, że spodoba ci się piekło, Blutarch!" (Blutarch) "Tak, z przyjemnością będę na to patrzeć, z nieba! gdy PŁONIESZ, bracie!" (Redmond) "Nieeee!" (Blutarch) *krótki śmiech* (Redmond) "Ten żwir... będzie mój, Blutarch!" (Blutarch) "Bracie, tam gdzie idziesz, nie ma żwiru!" (Redmond) "Oh? To w takim razie co tam jest?" (Blutarch) "Piekło, Redmond!" (Redmond) "Co?" (Blutarch) "Jak myślisz co tutaj się dzieje?" (Blutarch) "Wyślijcie mojego brata do piekła!" (Redmond) "Co? Nie! Nie róbcie tego!" (Blutarch) "RÓBCIE to!" (Redmond) "Nie!" (Blutarch) "Róbcie to dalej!" (Redmond) "Nieeeeeee!" (Redmond) "Wyślijcie mojego brata do piekła!" (Blutarch) "Nie róbcie tego!" (Redmond) "Róbcie to!" (Blutarch) "Nie!" (Redmond) "Róbcie to dalej!" (Blutarch) "Nieeeeeee!" (Redmond) "Drużyno BLU! Przestańcie walczyć! Ja i mój brat ogłaszamy rozejm!" (Blutarch) "Zamknij się, Redmond!" (Redmond) *śmiech* (Blutarch) "Walczcie dalej! Nie słuchajcie mojego brata idioty!" (Blutarch) "Drużyno RED! Przestańcie walczyć! Ja i mój brat ogłaszamy rozejm!" (Redmond) "Zamknij się, Blutarch!" (Blutarch) *śmiech* (Redmond) "Walczcie dalej! Nie słuchajcie mojego brata idioty!!" (Redmond) "Spójrz na swoje zwłoki, bracie. Równie brzydkie po śmierci, jak były za życia, takie pomarszczone i czerwone..." (Blutarch) "To twoje, imbecylu!" (Redmond) "Co? Nie!" (Redmond) "Wyślijcie go do piekła! Kto teraz jest zidiociałym bratem, bracie?" (Blutarch) "Ty, Redmond!" (Redmond) "Nieeee!" (Blutarch) "Ha ha ha! Obróciłem to przeciwko tobie!" (Redmond) "Zobaczę cię w piekle, bracie!" (Blutarch) "Tylko jeden z nas pójdzie do piekła, Redmond!" (Redmond) "W takim razie przypuszczam, że nie zobaczę cię w piekle, bracie!" (Blutarch) "Obawiam się, że ja będę tym, który nie zobaczy ciebie!" (Redmond) "Zobaczymy." (Blutarch) "No chyba nie!" (Redmond) "Godzina Czarów dobiegła końca!" (Blutarch) "Nie słuchajcie go!" (Redmond) *śmiech* (Blutarch) "To dopiero początek! To jest Godzina Czarów!" (Blutarch) "Godzina Czarów dobiegła końca!" (Redmond) "Nie słuchajcie go!" (Blutarch) *śmiech* (Redmond) "To dopiero początek! To jest Godzina Czarów!" (Redmond) "Robię to, ojcze! Wygrywam!" (Blutarch) "Nie słuchaj go, ojcze! W tej chwili to nadal gra dla każdego!" (Blutarch) "Robię to, ojcze! Wygrywam!" (Redmond) "Nie słuchaj go, ojcze! W tej chwili to nadal gra dla każdego!" (Redmond) "Czy już czujesz te ognie piekielne, bracie?" (Blutarch) "Oczywiście, bracie! To żar zwycięstwa!" (Redmond) "Co? Nie! Ja też to czuję! Tylko ja to czuję!" (Blutarch) "Tak! Pchanie! Jestem taktycznym geniuszem!" (Redmond) "Co? Wynalazłem pchanie wiele lat temu!" (Blutarch) "Jedyną rzecz, jaką wynalazłeś wiele lat temu to przegrywanie ze mną właśnie teraz!" (Redmond) "Nieeeeee!" (Blutarch) *śmiech* (Blutarch) "Drogi Panie! Mówi Blutach Mann!" (Redmond) "I Redmond." (Blutarch) "Zamknij się, Redmond, modlę się! Panie, proszę ześlij mojego brata do piekła. Amen." (Redmond) "Panie, czekaj! Cokolwiek się on do ciebie modli, podwoję to." (Blutarch) "Nie!" (Redmond) "Ha ha ha ha! Wygrywam modlitwą, bracie." (Redmond) "Blutarch, jesteśmy rodziną. Powiem ci coś, na trzy przeprośmy się i idźmy do nieba. Jeden, dwa, trzy. Ja-" (Blutarch) "Wybacz mi. Nie!" (Redmond) *śmiech* (Blutarch) "To znaczy wybacz mi, że wysyłam cię do piekła!" (Redmond) "Nie!" (Blutarch) "A ja nie! Przepraszam!" (Blutarch) "Puk puk." (Redmond) "Kto tam?" (Blutarch) "Redmond, tu Blutarch! To jest żart typu puk puk! Otwórz natychmiast te drzwi!" (Redmond) "Nie dziękuję." (Blutarch) "Redmond, zapewniam cię, że sprawię, że będzie to warte twojej chwili. Teraz puk puk" (Redmond) "Kto tam?" (Blutarch) "To twój brat Blutarch! Teraz na litość boską wpuść mnie! Ktoś chce mnie wysłać do piekła!" (Redmond) "To ja ciebie próbuję wysłać do piekła. *śmiech* (Blutarch) "Dobry Boże! To zmienia wszystko! Dokończę ten żart później!" (Blutarch) *chichocze* (Redmond) "Co jest tak zabawne, bracie?" (Blutarch) "Oh, myślę tylko o całym żwirze, który będę miał, kiedy cię nie będzie." (Redmond) "A skąd zamierzasz wziąć cały ten żwir w piekle, bracie? Dopóki jestem na Ziemi, która jest praktycznie zrobiona ze żwiru?" (Blutarch) "Od diabła! Planuję za niego wymienić cały twój żwir!" (Redmond) *wdech* "Nie waż się, Blutarch!" (Blutarch) "Tak! Tak! Wyślijcie mojego brata do piekła!" (Redmond) "Zaraz, co to było?" (Blutarch) "Nie rozmawiam z tobą, Redmond. Rozmawiam z najemnikami!" (Redmond) "Moimi najemnikami? Nie waż się! Oni mają pracę!" (Blutarch) "No dalej bracie. Co niby oni by mogli robić?" (Redmond) "Wysłać ciebie do piekła, Blutarch!" (Blutarch) "Co? Drużyno RED! Przestańcie robić co robicie!" (Redmond) "Zablokujcie ten rozkaz, drużyno RED!" (Redmond) "Tak! Tak! Wyślijcie mojego brata do piekła!" (Blutarch) "Zaraz, co to było?" (Redmond) "Nie rozmawiam z tobą, Redmond. Rozmawiam z najemnikami!" (Blutarch) "Moimi najemnikami? Nie waż się! Oni mają pracę!" (Redmond) "No dalej bracie. Co niby oni by mogli robić?" (Blutarch) "Wysłać ciebie do piekła, Redmond!" (Redmond) "Co? Drużyno BLU! Przestańcie robić co robicie!" (Blutarch) "Zablokujcie ten rozkaz, drużyno BLU!" (Redmond) "Wy tam! Drużyno BLU! Podwoję to, co wam płaci mój śmierdzący brat!" (Blutarch) "Ty imbecylu!" *dźwięk tasowania* (Blutarch) "To jest to co im płacę!" (Redmond) "Geh! Nieważne!" (Blutarch) "Wy tam! Drużyno RED! Podwoję to, co wam płaci mój śmierdzący brat!" (Redmond) "Blutarch!" *dźwięk tasowania* (Redmond) "To jest to co im płacę!" (Blutarch) "Ah! Nieważne!" (Redmond) "Spójrz na mnie, ojcze!" (Zefeniasz) "Wspaniale się spisałeś, synu." (Redmont) "Tak, tak, tak, tak!" (Zefeniasz) "Jednak to Gray jest wciąż moim ulubionym." (Blutarch) "Co? Nie!" (Blutarch) "Spójrz na mnie, ojcze!" (Zefeniasz) "Wspaniale się spisałeś, synu." (Blutarch) "Tak, tak, tak, tak!" (Zefeniasz) "Jednak to Gray jest wciąż moim ulubionym." (Blutarch) "Nie! Nieee!"

Nieznany warunek

Blutarch "Ta aktualizacja ma prawie zbyt dużo sens!" *śmiech* "To wszystko ma doskonały sens!" "Za co do cholery wam płacę? Powiem wam: Za nic! Chyba, że umieścicie mojego brata w piekle" "Wystarczy, że wyślecie nawiedzone zwłoki mojego brata do piekła, a następnie przebiegniecie przez most na zaczarowaną wyspę za każdym razem, gdy zegar wybije północ co półtorej minuty, aby zdobyć potężne zaklęcia, którymi możesz pokonać wroga, który będzie robiąc „dokładnie” to samo, ale z moimi nawiedzonym zwłokami! Martwi mnie tylko to, że ta aktualizacja ma zbyt duży sens." "Mówię do was z zaświatów! Ale nie dajcie się zwieść, moi prawnicy wciąż są na Ziemi i mogą wnieść oskarżenie, jeśli nie wywiążecie się z umowy. Właściwie są tam, w tym złym zamku! Zgadza się! Zbudowali przerażającą rezydencję, z której mogą prowadzić swoje codzienne sprawy!" *chichot* "Wyczuwam zaburzenie mocy... Chwileczkę. Ok, już jestem. Prawnicy mi mówią, że niczego nie wyczuwam."

Bombinomicon

Witamy na piekielnej wyspie

"Witajcie w Piekle! Teraz walczcie do śmierci. Co zrobicie?" "Hej, witajcie w Piekle! Jasna cholera, to wy! Hej, chłopaki. Hej, pow zoop. Walczcie aż do śmierci.." "Hej, to ja, Bombinomicon. Zgadnijcie co, chłopaki? Jesteście w Piekle! Dobre rzeczy. Polubicie to miejsce! Ok, teraz walczcie do śmierci." "Hej, witajcie w Piekle! Co u was, chłopaki? Cudownie, teraz walczcie do śmierci." "Hej hej! Zrobiliście to! Witajcie w Piekle. Darmowe rzeczy dla wszystkich...tych, którzy wciąż żyją przez minutę. Hej, to jest Piekło, co teraz zrobicie?" "Hej, to ja, Bombinomicon. Zgadnijcie co, chłopaki? Jesteście w Piekle. Dobre rzeczy. Polubicie to miejsce." "Hej hej! To ja, Bombinomicon. Zgadnijcie co? Jestem Diabłem! Teraz walczcie do śmierci." "Hej hej! To ja, Bombinomicon. Teraz jestem Diabłem, witajcie w Piekle." "Hej chłopaki, nad wami! To ja, bombowa księga, z poprzedniego roku! Witajcie w Piekle! Ok, teraz walczcie do śmierci." "Hej, witajcie w Piekle! Co u was, koledzy? To super, teraz walczcie do śmierci." "Hej, to wy, chłopaki! Hej, zgadnijcie gdzie jesteście? W Piekle! Tak, całkiem nieźle." "Zgadnijcie, koledzy? Jesteście w piekle. Dobre rzeczy, polubicie to miejsce! Teraz walczcie do śmierci." "Hej, to ja Bombinomicon. Złe wieści, jesteście w Piekle. Dobre wieści, jestem Diabłem! Hej, pow zoop." *wesoło się śmieje* "Walczcie do śmierci" "Hej hej, chłopaki, to ja, bombo-książka! Witajcie w Piekle! Ok, teraz walczcie do śmierci." "Hej, to wy, chłopaki! Witajcie w Piekle! Pow zoop! Dajcie się zwariować" "Hej, to ja, Bombinomicon. Wy, koledzy, będziecie mieli niezły ubaw w Piekle. To jest Piekło, wszyscy je lubią! Walczcie do śmierci." "Hej hej! To ja, Bombinomicon. Teraz jestem Diabłem." (chętnie się śmieje) "Walczcie do śmierci." "Hej, to ja, Bombinomicon. Zgadnijcie co, jestem Diabłem! Witajcie w Piekle." "Cholera jasna, to wy chłopaki! Witajcie w Piekle! Hej hej! Przynieśliście mi duszę. Dobra robota chłopaki. Teraz potrzebuję jeszcze tylko dziewięć. chodźmy." "Hey, to ja, Bombinomicon. Witajcie w Piekle. Hej, pow zoop, walczcie do śmierci."

Koniec bitwy na piekielnej wyspie

"Hej, tu jesteście. Oto prezent." "Hej, zrobiliście to." "Oto jest. Parę darmowych rupieci." "Hej, wygraliście! Weźcie parę rzeczy. Są za darmo." "Chodźcie tu i ukradnijcie, co chcecie. Jesteście w piekle! O ile gorzej może być?" "Ok chłopaki, kto pierwszy ten lepszy." "Wesołego Halloween, przygłupy." "Hej, udało wam się. Chodźcie tu i weźcie darmowe rupiecie, zasłużyliście na nie." "Hej, jesteście najlepsi! Dobra, złapcie trochę darmowego badziewia i wynoście się stąd. Mam mnóstwo diabelskich rzeczy do zrobienia. Pow zoop!" "Och, stary, to było szybkie! Jesteście złymi facetami! W porządku, oto kilka prezentów na pożegnanie, bo musicie iść." "Ok, chodźmy chłopaki! Muszę zamknąć piekło. To nie jest 7-Eleven.” (śmiech) „Zanim wyjdziecie, łapcie trochę prezentów, cześć wam!" "Ooh, to nie trwało długo, jesteście szaleni, mówię wam! OK, zobaczmy tutaj. O tak, mam dla was prezenty." "Ok, Porozmawiamy tutaj przez chwilę, chłopaki. Wy jesteście prawdziwymi bohaterami piekła. Tutaj mam mnóstwo prezentów. Kontynuujcie służbę." "Ok, dobre rzeczy, teraz wynoście się stąd, przygłupy!" (szepcząc) "Kocham was, chłopaki." "Człowieku, zrobią z was diabłów!” (śmieje się złośliwie) "Ale niezupełnie, bo taki jestem i jestem najlepszy. Śmiało, zdobądźcie trochę prezentów i uciekajcie stąd, szaleńcy." "Chłopaki, chłopaki, chłopaki. Pozwólcie mi przez chwilę być z wami naprawdę. Dlatego zaangażowałem się w biznes Diabła. Wy, wy szaleńcy, rozdzieracie się nawzajem jak zwierzęta.” (ze łzami w oczach) "Myślę, że mam płonący popiół w oku czy coś. Zdobądźcie prezenty i wynoście się stąd, szaleńcy." "Ok, dobre rzeczy! Chodźcie tu, złapcie prezent, diabeł jest tu trochę zajęty. Muszę sfałszować wybory w Quebecu. Wybory lokalne, ale wiecie, jestem diabłem. Muszę zająć się małymi rzeczami." "Ok dobrze, udało wam się! Stary, nienawidzę pożegnań. Na szczęście jesteśmy w piekle, więc nikt nigdy nie będzie mógł go opuścić.” (śmieje się radośnie) "Z wyjątkiem was! Jesteście tacy wyjątkowi, chłopaki. Och, dobrze, dostałem wyjątkowe prezenty! Więc musicie iść." "O rany, to było świetne, chłopaki! Człowieku, wszyscy próbujemy... Cóż, nie wszyscy. Ale my dobrze się bawimy w piekle, co? Dobre czasy, tak. Piekielnie dobre czasy. Zgarnijcie swoje prezenty!" "O rany, jesteście strasznymi złymi kolesiami, tak się boję!” (chichocze) „No dalej, jestem diabłem! Żartujecie? Zabierajcie swoje darmowe badziewie i wynoście się stąd."

Nieznany warunek

"Hej, przynieśliście dusze! Dobre rzeczy, jesteście najlepsi." "Walczcie dalej, to naprawdę przyjemna rzecz!" "Hej hej, zabijajcie się nawzajem! Oh wy chłopaki jesteście najlepsi. Nie ty Snajperze." "Stary, jesteście najlepsi w Piekle. Powinienem wiedzieć, jestem Diabłem." "Stary, Jestem dobry w byciu Diabłem. Widzicie cały ten ogień? To był mój pomysł." "Wszyscy, klękajcie. Drogi Boże, dziękuję Ci, że uczyniłeś mnie diabłem i umieściłeś tych wszystkich wspaniałych ludzi w Piekle. Pow zoop!" "Dlaczego nie zostaniecie na dłużej? Zostańcie na stałe!” (śmieje się złośliwie) "Żartuję." (szepcze) "Wkrótce będziecie musieli odejść." "Człowieku, naprawdę zabijacie się nawzajem. Jestem Diabłem i uważam, że to dość makabryczne." "Człowieku, jestem takim dobrym diabłem. Będą musieli dać mi piekielną podwyżkę!" (śmiech) "Załamuję się tutaj, na dole." "Hej, spójrz na nas. Wszyscy umrzemy razem w piekle. Tak, jest całkiem nieźle." "Więc cukierek albo psikus, co? Kim wy powinniście być? Kurczę, wszyscy dostali w tym roku dobry kostium. Chodźcie tu i zdobądźcie trochę darmowego badziewia." "Jeden, dwa... Oh, stary, jest was całe mnóstwo. Powiem wam coś, przerzedźcie trochę stado. Dam wam kilka prezentów." "Oh, mam dla was sporo dobrych rzeczy, spójrzcie na to!" "Gorąco tu, czy tylko mi się zdaje?" (śmieje się złośliwie) "To nie ja, jesteśmy w Piekle." "Człowieku, macie naprawdę ładne dusze. Powiem wam coś, pozabijajcie się nawzajem, a każdy, kto jeszcze przeżyje, dostanie coś dobrego." "Hej, gdy znajdziecie się z powrotem na Ziemi, pamiętajcie, by powiedzieć, że jestem teraz Diabłem. Oh stanę się sławny. Oh, stanę się bardziej sławny niż Władca Pierścieni!" "Oh! Spójrzcie na te wszystkie wielkie śmieci, które tu mam! Jak mam wykorzystać to całe badziewie? Powinniście trochę wziąć. Nalegam! Jesteście najlepsi." "Chłopaki, hej, chłopaki! Bądźcie brutalnie szczery, czy jestem najlepszym diabłem?" *pauza* "Ach! Wiedziałem!" *radosny śmiech* "Piekło jest wspaniałe, chłopaki." "Ah ha, to jest to, zabijanie się nawzajem!" (chętny śmiech) "Och, stary, miło mi widzieć, jak świetnie się bawicie" "Jak sobie radzicie? Żołnierzu, nadal masz tego głupiego czarodzieja za współlokatora? Och, ten facet, mógłbym wam coś powiedzieć... Wiecie co? Walczcie dalej, później nadrobimy zaległości." "Powiem wam, że jesteście jak Tom Jones, który rozrywa kolesiowi twarz. To nie ja mówię, to Tom Jones. Tak, on tutaj. Tomku, powiedz coś!" (śmieje się złośliwie) "Kogo ja oszukuję? Zadławił się butelką z roztopionymi odchodami jelenia." "Dobra, na koniec zwrot akcji, chłopaki. Nadchodzi wielki zwrot akcji! Jestem aniołem i jesteśmy w Niebie!” (śmiech) „To był cały czas test!” (więcej śmiechu) „Nie, ciągnę cię za nogę, nie ma Nieba. W każdym kierunku jest piekło."

Wiecznoween

Następujące słowa zostaję w tajemniczy sposób wypowiedziane przezMerasmusa, kiedy głosowanie na Wiecznoween zakończy się pomyślnie.

Aktywacja Wiecznoween

"Jestem Merasmus! A to...jest Wiecznoween!" "Tryb Wesołego Halloween!" "To Wiecznoween!, wieczne Halloween!" "Wasz kalendarz nie popsuł się, to wasz umysł! tryb Halloweenowy!" "Oto ja, Merasmus! Powiedzcie...czy ktoś z was na serwerze kocha Halloween?! Tryb Halloweenowy!" "To Wiecznoween!, wieczne Halloween! Zgodnie z przepowiednią Magazynu kostiumów rabatowych! Awooo!" "Witajcie, oto ja, Merasmus! Wesołego Halloween, wszyscy! NA ZAWSZE!!" "Witamy w T-G-I-Halloween, gdzie zawsze jest Halloween! Jestem Merasmus, wasz serwer! Mamy dzisiaj kilka pysznych specjałów: JEDNA Z NICH TO TWOJA WŁASNA ŚMIERĆ! Drugi to naładowany toskański chlebek." "Oto ja, Merasmus! Wytajcie...w trybie Halloweenowym!" "Jestem Merasmus! A to...jest Wiecznoween! Wieczne Halloween!" "To Wiecznoween! Wieczne Halloween! Wasz kalendarz...zwariował!" "Tryb Halloweenowy! To sprawka diabła!" "To jest Halloween! NA ZAWSZE!!"

Scream Fortress VI (2014)

Merasmus

Dostawa Specjalna

Przygotowanie

"Pięć." "Cztey!" "Trzy!" "Dwa!" "Jeden!"

Początek meczu

"Witajcie śmiertelnicy! Oto ja, Merasmus! Czy uważacie, że macie to, czego potrzeba, aby wypróbować największą na świecie grę strongman? Otóż wy nie! Jest za duża! Żaden śmiertelnik nie jest wystarczająco silny! (śmiech) To nie była mądra inwestycja!" "Witajcie głupcy, na waszej zagładzie! To ja, Merasmus! Oto jest! Starożytna sumeryjska gra strongman! Jest stara! Jest zła! I nie jest darmowa! Przygotujcie bilety." "Cześć głupcy! Oto ja, Merasmus! Podejmijcie wyzwanie, jeśli się odważycie, i przetestujcie swoją zbiorową siłę w największej na świecie grze strongman! Czy jesteście wystarczająco silni, aby odkryć, jak bardzo jesteście słabi? Jeśli nie kupicie biletu, nigdy się nie dowiecie!" "Witajcie śmiertelnicy! Oto ja, Merasmus! Widzę, że przynieśliście bronie! Ale czy są wystarczająco duże, aby pokonać moją starożytną sumeryjską grę strongman? Można się tego dowiedzieć tylko w jeden sposób: weźcie swoje bilety!" ""Oto ja, śmiertelnicy, czarodziej Merasmus! Witajcie w moim mrocznym karnawale makabry! Przyznajcie się...DO SZALEŃSTWA! (laughter) Wejdźcie i sprawdźcie swoją nędzną siłę w mojej grze Strongmann Game of the Damned!” "Dobry wieczór, śmiertelnicy! Witamy w cyrkowym berzeku Merasmusa! Mój wielki szczyt bestialskich obrzydliwości! Mój karnawał rzezi! (śmiech) Przetestujcie swoją nędzną moc na mojej piekielnej Maszynie Strongmanna! (śmiech)" "Witajcie śmiertelnicy w moim Magicznym Królestwie!...które nie jest powiązane z żadnym innym Magicznym Królestwem, które może istnieć lub nie. Wstańcie i zdobądźcie ode mnie bilety! Jako, ze jestem Ticketmasterem!...znowu, nie jest to termin, który oficjalnie posiada Merasmus." (zobacz: Magic Kingdom(angielski) i Ticketmaster)(angielski) "To jest Halloween! Czas w roku, kiedy drzwi między naszym światem a następnym otwierają się szeroko! To... i Dzień Prezydenta. To wciąż tylko dwa razy! Więc jeśli jesteś Merasmusem, musisz wybierać swoje bitwy!" "Witajcie śmiertelnicy...i こんにちは! Tak, Merasmus uczy się japońskiego...i najprawdopodobniej będzie musiał błagać o życie! Dlaczego? Cóż, w tym kryje się straszliwa opowieść! W skrócie: Merasmus jest winien japońskiej mafii 12 000 dolarów!" (Tłumaczenie: "konnichiwa" (dzień dobry)) "Księżyc w pełni wisi na niebie, śmiertelnicy! Zgadza się, księżyc daje nam zielone światło na żniwa! A propos niczego, mam nadzieję, że wszyscy przywieźliście swoje dusze! (śmiech) I pieniądze. Ponieważ Merasmus dużo wyłożył w ten cyrk." Po powrocie "Och, dobrze, wróciliście! Ostatnim razem przeniosłem was do koszmarnej krainy „szaleństwa samochodzików”! Tym razem obiecuję, że tego nie zrobię. Idźci po bilet na mecz Strongmanna!" "Hah! Oszukałem was! Myśleliście, że Merasmus oprowadza was po niewinnym cyrku! A zamiast tego była to piekielna rzeź samochodzików! OK! Idźcie po kolejny bilet na mecz Strongmanna! Tym razem was nie oszukam." "Mam nadzieję, że zabraliście ze sobą swoje dusze! Dlaczego? Och, bez powodu! (śmiech) *półgłosem* Och, zabiorę im dusze. Będzie tak dobrze! Punkt dla Merasmusa!" "Idźcie dalej. Udawajcie, że Merasmusa w ogóle tu nie ma. Zabijajcie wszystkich tak jak zwykle." "Nie sądzę, że ktokolwiek z was jest wystarczająco silny, by sprostać grze Strongmann! Podpisano: Merasmus.' Zgadza się, poświadczam notarialnie to przemówienie w chwili obecnej! To już oficjalne: jesteście za słabi!" "Nie ma biletu, nie ma przejazdu!” Myślicie, że zły cyrk jest napędzany duszami? Otóż tak! Ale nie do końca. W większości jest zasilany energią elektryczną, co kosztuje." "Wiecie, co jest napędzane duszami? Międzywymiarowe drzwi do mrocznych krain poza zasięgiem wiedzy człowieka! Wiecie, co nie jest napędzane duszami? Żarówki. One wciąż zużywają prąd i kosztują prawdziwe pieniądze. Nie ma biletu, nie ma przejazdu." "Tak, tak! Zabijajcie się nawzajem! Spójrzcie na te sterty ciał! To będzie najlepsze cyrkowe cmentarzysko wszechczasów! Chrzań się, starożytny Sumerze!" "Czy w ogóle możecie zaufać swoim zmysłom? Wyobraźcie sobie, że cofacie się od szkieletu, który właśnie zadźgaliście nożem. Tylko że to wasz najlepszy przyjaciel! Właśnie takich psychologicznych emocji możecie spodziewać się każdej nocy w mrocznym cyrku Merasmusa!" "Bonzo, starożytny sumeryjski bogu cyrku, czy jesteś uradowany? Jak to? Nie? Nie jesteś? Ty tutaj! Szpiegu! Dźgnij kogoś!" "Wzywam cię, Bonzo, starożytny sumeryjski bogu cyrku! Spójrz na moje dzieła i powstań! NIE? To później, Bonzo. Ty tutaj! Żołnierzu! Zabij kogoś!" "Ugh, Naprawdę nie mam czasu, byście umarli z przyczyn naturalnych! Ty tutaj! Demomanie! Zbombarduj kogoś!" "Większość złoczyńców nie myśli, że są źli. Myślą, że są bohaterami. Nie ja! Ze mnie jest zły czarodziej! Jestem zgniły do ​​szpiku kości i nie obchodzi mnie, kto o tym wie!" "Spójrzcie, jacy jesteście dobrzy w zabijaniu, śmiertelnicy! Musicie być bardzo skuteczni i bogaci! Możecie pomóc Merasmusowi powstać z mrocznych głębin jego finansowego grobu! Ale ostrzegam was: „To głębokość dwunastu tysięcy dolarów!” Mwa ha ha ha ha ha haaaa...oh nie." "Tak, tak! Starożytne sumeryjskie miejsce pochówku, gówno prawda! O północy cyrk stanie się amerykańskim cmentarzem! Nie jesteś jedynym krajem, który może wrzucać ciała do nory, starożytny Sumerze! Kupuj wszystko co amerykańskie!!" "Czy wiecie, co jest straszniejsze od widmowego ghula widzianego w księżycową noc? Japońska Mafia! Oni nie są widmowi! Są bardzo prawdziwi! I przyjdą by połamać nogi Merasmusowi, chyba, że dam im $12,000! Awooo! Aw aw awoo! Pomóżcie mi!" "Bonzo, ukaż się! Ukaż się przed nami! Tylko spróbuj nie ukazać się między japońską mafią a $12,000, którym jestem winien! Oni złamią wszystkie siedemnaście twoich ramion! " "Oto mrożąca krew w żyłach opowieść na Halloween: Dawno, dawno temu niewinny zły czarodziej o imieniu Merasmus kupił cyrk za 12 000 dolarów, mając nadzieję, że się zwróci i zbije fortunę!. Niestety, nie miał 12 000 dolarów, ale wiesz kto je miał? Japońska mafia! Jednak ze względu na barierę językową Merasmus nie był pewien, co do represyjnych stóp procentowych! Witajcie w moim finansowym koszmarze, śmiertelnicy! Awwooo ho ho ho ho (płacze)… co ja niby mam zrobić…?" "Uwaga: niemądrzy śmiertelnicy! Jeśli zobaczycie jakichś Japończyków, dajcie znać Merasmusowi! Ponieważ to może być japońska mafia! W najlepszym przypadku połamią mu nogi! I to jest ten najlepszy scenariusz! Stamtąd robi się dużo, dużo mroczniej... o wiele mroczniej." "Spójrzcie na siebie! Jesteście iście morderczą bandą zabijaków! Zaraz będę miał swój cmentarz! Najpierw dostaniecie cmentarz! Wtedy zdobędziecie klientów! Następnie otrzymacie 12 000 dolarów na spłatę japońskiej mafii! Spalili mieszkanie Merasmusa! To są zwierzęta, śmiertelnicy!" "Tylko spójrzcie na swoje dusze! Marnują się w tych wielkich, durnych ciałach! Och, ile mógłbym z nimi zrobić! Jedyne, czego nie mogę zrobić, to spłacić nimi japońską mafię. Ha ha! Zrobili ją bardzo wyraźną… tylko walutą amerykańską." "Mój cyrk nie jest bezpieczny, czyż nie? Szkoda, że ​​nie możecie złożyć skargi do Better Business Bureau! Ponieważ… czekaj, chyba nic was nie powstrzymuje, prawda? Cóż, wygląda na to, że Merasmus tego nie przemyślał…" (Zobacz: Better Business Bureau)(angielski) "Bójcie się, śmiertelnicy! Bonzo, starożytny sumeryjski bóg cyrku, nadciąga! Czy wiecie kto nie boi się Bonzo? Japońska Mafia! Wygląda na to, że niczego się nie boją. Orócz tego, że nie dostaną pieniędzy, które jestem im winien. (nerwowo) I nawet to wydaje się ich złościć..." "Mam nadzieję ,że podpisaliście formularze zwolnienia, głupcy, zabezpieczając Merasmusa w razie waszej śmierci! (śmiech) W przeciwnym razie będę miał poważne kłopoty... Merasmus ma dwa wyjścia... pójdę do więzienia...NA ZAWSZE!" Po ponownym powrocie "Myśleliście, że przetestujecie swoją siłę! lecz zamiast tego, wrobiłem was, znowu! (śmiech) W porządku, dobrze się bawiłem. Tym razem Strongmann tylko przetestuje waszą siłę. Koniec z teleportacją do dziwnych krain samochodzików." "(chichocze) Daliście się nabrać, znowu! (dusi się ze śmiechu) Aby nagrodzić waszą naiwność, tym razem obiecuję, że podczas korzystania z gry Strongmann nie wydarzy się nic nadprzyrodzonego. Ah hah." "Ah ha ha ha ha! Musicie wiedzieć, że Strongman jest w tym momencie tajnym portalem do dziwacznych krain samochodzików! I wy wciąż to robicie! (śmiech) Odnoszę wrażenie, że naprawdę lubicie się zabijać nawzajem... Ah hah!" "(zły śmiech) OK. OK! Straciłem rachubę, ile razy w tym momencie namówiłem was do aktywacji portalu ze złymi samochodzikami! (chichocze) Ale tym razem… wiecie co… to wciąż podstęp! Ah ha hah!"

Przygotowanie na zdobycie Biletów

"Przygotujcie się na przetestowanie swojej siły!" "Bilety do gry Strongmann już prawie na sprzedaż!" "Mroczny i dziwaczny cyrk makabry Merasmusa jest otwarty! Żadnych zwrotów!!" "Idźcie, idźcie! Przetestujcie swoją siłę!" "Tak, tak! Zabijcie wszystkich! Zabijcie każdego! Zabijcie wszystko, co nie jest martwe!" "Weźcie bilety! Zabijcie wszystkich na swojej drodze!" "Strongmann! Wróżenie Nieszczęść! Nekromłot! Mój cyrk ma to wszystko!" "Mroczny karnawał Merasmusa...jest otwarty! (chichocze)" "(śmiech) Zapraszamy baranki... DO RZEŹNI...dla baranków!" "Mroczny karnawał Merasmusa...JEST OTWARTY! (śmiech)" "Idźcie, brama otwarta! Pędźcie głupcy! Weźcie bilety!" "Na co czekacie? Weźcie bilety!" "Zdobądźcie bilety! Ceną jest MORDERSTWO! (śmiech i wycie)"

Pojawienie się biletów

"'Weźcie bilety! Jeśli się odważycie!" "Bilety są na sprzedaż, śmiertelnicy!" "Wejdźcie i zdobądźcie bilety! Mwah ha ha ha ha ha!" "Weźcie bilety! (śmiech) Awoo! Hoo hoo!" "Bilety są dostępne do wzięcia!" "Weźcie bilety, głupcy!" "(maniakalny śmiech) Szybko! Weźcie bilety!" "Weźcie bilety...jeśli się odważycie!" "Bilety od teraz dostępne!" "Wejdźcie i zdobądźcie bilety! (chichot)" Zrzędzenie " No dalej! Weźcie bilety!" "Bilety czekają, śmiertelnicy!" "Czemu nikt nie wziął biletów?!" "Weźcie wreszcie bilety!" "Bilety czekają, śmiertelnicy!"

Powrót biletów na miejsce

"Bilety znowyu są na sprzedaż!" "Bilety znowu są dostępne do podniesienia!" "Bilety wróciły!" "Bilety...Powróciły!" "Bilety są z powrotem! Weźcie je!" "Bilety powróciły! Na co czekacie?"

Bilety zdobyte przez gracza/sojusznika

"Macie bilety! Zabierzcie je do Strongmanna!" "Macie bilety! Zabierzcie je na szczyt Strongmanna!" "Macie bilety! Zabierzcie je do podnośnika" "Macie bilety! Teraz ruszajcie na przejażdżkę!" "Bilety są wasze! Teraz wjedźcie z nimi na sam szczyt!" "Macie bilety! Zabierzcie je na szczyt podnośnika!" "Bilety są wasze! Teraz ruszajcie na przejażdżkę!"

Bilety zabrane przez wroga

"Głupcy! Wróg ma bilety!" "Głupcy! Wróg zabrał bilety!" "Oni mają bilety!" "Oni maj bilety! Zabijcie ich!" "Oni mają bilety! Zabijcie ich!"

Bilety upuszczone przez gracza/sojusznika

"Wasza drużyna upuściła bilety!" "Wasza drużyna upuściła bilety!!" "Wasza drużyna właśnie upuściła bilety!" "Wasza drużyna upuściła wasze bilety!"

Bilety upuszczone przez wroga

"Szybko! Oni upuścili bilety!" "Głupcy! Wróg upuścił bilety!" "Wróg upuścił bilety!" "Szyko! Oni upuścili bilety!"

Gracz/sojusznik jedzie Strongmannem

"Wasza drużyna dotarła do podnośnika!" "Wasza drużyna ma bilety do podnośnika!" "Wasza drużyna jest na podnośniku!" "Tak! Wasza drużyna jest na podnośniku!" "Wasza drużyna uruchomiła podnośnik! Przygotujcie się na przetestowanie swojej siły!" "Wasza drużyna jest na podnośniku! Nic was teraz nie powstrzyma! Chyba, że druga drużyna i jej broń!" "Wasza drużyna uruchomiła podnośnik!" "(śmiech) Twój zespół rozpoczął jazdę!" "Wasza drużyna aktywuje Strongmanna!" "Uruchomiliście Strongmanna! (śmiech) Głupcy!...To znaczy dobrze! Bardzo dobrze!" "Wasza drużyna odblokowała przejazd!" "Wasza drużyna odblokowała Strongmanna!"

Wróg jedzie podnośnikiem do Strongmanna

"Wróg dotarł do podnośnika!" "Wróg zdobył bilety na podnośnik!" "Wróg jest na podnośniku!" "Wróg jest na podnośniku!" "Głupcy! Wróg jest na podnośniku!" "Wroga drużyna jest na podnośniku, wy głupcy!" "Wróg dotarł do podnośnika! Zatrzymajcie ich!”" "Wróg aktywował podnośnik!" "Pospieszcie się! Wróg zamierza uruchomić Strongmanna!" "Wróg próbuje rozpocząć przejażdżkę!" "Wroga drużyna uruchamia Strongmanna!" "Wróg uruchamia Strongmanna! Szybko, zabijcie ich wszystkich!" "Wrogowie prawie uruchomili Strongmanna! Szybko! Wyrżnijcie ich!" "Wróg jest blisko aktywacji Strongmanna! Zatrzymajcie ich! I zabijcie! I zatrzymajcie!" "Wróg jest blisko aktywacji Strongmanna! Nie mogą tego zrobić, jeśli są martwi! (śmiech" "Wróg odblokowuje przejażdżkę!" "Wróg odblokowuje Strongmanna!"

Bilety pomyślnie dostarczone do Strongmanna

Ogólnie "Głupcy! Ta niewinna gra Strongmann była w rzeczywistości nekromantycznym portalem do zabójczego, szalonego świata morderstw! Właśnie zostaliście zmerasmusowani!” "Głupcy! Jedyną siłą, którą testowaliście, była siła waszej łatwowierności! Przygotujcie się na szaleństwo samochodzików!" Przez RED "RED wygrywa...pierwszej klasy bilet do zabójczej, szalonej krainy samochodzików i morderstw! To fakt, właśnie zostaliście zmerasmusowani" "Udało wam się drużyno RED! I jako że wygraliście, macie zaszczyt zająć pole position w rzeźni samochodzików gdzie was wszystkich zabiję! Ah ha ha ha ha ha!" (See: pole position) "Dobra robota drużyno RED! Waszą nagrodą jest niewielka przewaga w grze, którą specjalnie wymyśliłem, żeby was wszystkich pozabijać! Jeszcze raz gratulacje. OK, ZROBIMY TO!" "RED wygrywa! Ale patrząc na całość: wszyscy przegrywacie, bo teraz będziecie walczyć na zderzaki dla rozrywki Merasmusa! Trzymajcie wszyscy swoje Czaszkowe Cylindry!" (Zobacz: Czaszkowy Cylinder Czarnoksiężnika) "RED wygrywa! A teraz wysyłam was do krainy szaleństwa samochodzików! Nie ma zakazu uderzeń! ŻADNYCH ZASAD! Proszę jednak cały czas trzymać ręce wewnątrz pojazdu." "Tak, drużyno RED! Zdobyliście przewagę w grze z samochodzikami...zaprojektowanej tak, by zabić każdego z was! Więc cieszcie się tą wczesną przewagą!" "Co za niezwykłe zycięstwo! Drużyna RED to dziś historia Kopciuszka, śmiertelnicy! R! E! D! Jak to się literuje? Nikogo! To nie obchodzi! OK, czas was zabić!" "Wooo! Kto by się tego spodziewał! RED wygrywa! Myślałem, że BLU ma to już zapewnione! Co za niespodzianka! Woo ho, cóż, czas umierać! Mimo wszystko, było blisko, chłopaki." Przez BLU "BLU wygrywa! Cieszcie się swoim zwycięskim okrążeniem...do grobu! Dzięki moim samochodzikom potępionych!" "BLU wygrywa! Teraz przenoszę was na tor wyścigowy śliski od krwi i wnętrzności! Waszych! WWitajcie głupcy, w szaleństwie samochodzików!" "BLU wygrywa! A to oznacza, że macie niewielką przewagę na początku samochodzikowej gry. Potem wszyscy umrzecie! Podsumowując: mała przewaga dla BLU. Potem was zabiję!" "Brawo drużyno BLU! Zdobyliście przewagę w grze z samochodzikami! W grze, w której planuję ZABIĆ WAS WSZYSTKICH! I nakarmić waszymi duszami złego boga cyrku!" "BLU wygrywa! Ale patrząc na całość: wszyscy przegrywacie, bo teraz będziecie walczyć na zderzaki dla rozrywki Merasmusa! Trzymajcie wszyscy swoje Czaszkowe Cylindry!" "Zrobiliście to, drużyno BLU!I jako że wygraliście, macie zaszczyt zająć pole position w grze, którą wymyśliłem, by was wszystkich zabić!" "Gratulacje, drużyno BLU! Zdobyliście bardzo małą przewagę w grze, do której zamierzam was wszystkich przenieść. Warto dodać, że gra najprawdopodobniej was wszystkich zabije!" "Gratulacje, drużyno BLU! Wysyłam was wszystkich do rzeźni samochodzików! I na początku będziecie mieli małą przewagę! (śmiech) Nie, nie, nie. Nie dziękujcie mi. W końcu was zabiję"

Ogólne przeznaczenie

"Tak!" "TAK!" "Nie!" "NIE!" "Tak! Tak, tak, tak!" "Nie, nie, nie, nie, nie!" "Do diabła!" "Nie, czekajcie!" "Nie rób tego!" "Nie rób tego!" "Zabijcie ich!" "Zatrzymajcie ich!" "Zatrzymajcie ich!" "Argh! Niech to!" "Dlaczego? Dlaczego miałbyś to zrobić?" "Perfekcyjnie!" "Doskonale!" "DOSKONALE!" "Złapcie ich!" "ZŁAPCIE ICH!" "Atakujcie!" "Atakujcie!" "Atakujcie ich!" "ATAKUJCIE ICH!" "Zniszczcie ich!" "Szybko, pozboądź się tego!" "Prędko, pozbądź się tego!"

Klątwy

Nieunikniony efekt zaklęcia

"Nadchodzi zaklęcie!" "Zaklęcie nadciąga do was!" "Nadchodzi zaklęcie, śmiertelnicy!" "Nadchodzi zaklęcie!" "Nadchodzi zaklęcie!"

Dua głowa

"Duże głowy!" "Duże głowy! (niegodziwy śmiech)" "Wielkie balonowe głowy! Haha! Zabawne!" "'Wielkie balonowe głowy! Ahhh! Ha, ha, ha, ha! Merasmusie, znowu to zrobiłeś!" "Cranius Giganto!" "Duże głowy dla każdego!" "Zaklęcie Balonowej Głowy! A to tylko przedsmak zaklęć, które przygotowałem! O Merasmusie jest obecnie głośno na kilku całkiem dużych magicznych uniwersytetach. Nie chcę wymieniać nazw... Hogwart jest bardzo zainteresowany!" (Zobacz: Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie) "Balonowe głowy! Tylko małe zaklęcie, które przygotowałem wczoraj wieczorem. Och, co tam, Gandalfie? Nie możesz zmieniać ludzkich głów w balony? Aha, ha! Cóż, może powinieneś wypłakać gorące łzy w swoją głupią brodę, bo Merasmus jest najlepszy!" (See: Gandalf) "Pełne wyjawnienie: właśnie napełniłem wasze głowy ośmioma galonami solarki marynowanej! Czekajcie, czekajcie, czekajcie, zanim wskoczycie mi do gardła, powinniście wiedzieć, że nic mnie to nie kosztowało!" "To jeden z tych scenariuszy ze szklanką do połowy pustą! Minusem jest to, że tak, właśnie nadmuchałem wam wszystkie głowy! Plusem jest jednak to, że „nie chcę”, żebyście się martwili, z moją głową wszystko w porządku." "Teraz to, co tutaj zrobiłem, to nadmuchanie głowy, a następnie wypełnienie jamy zgniłymi śmieciami. Myślę, że wypowiadam się w imieniu wszystkich, gdy mówię: Niech cię, Merasmusie! (klaszcze!) Znowu to zrobiłeś! Brawo!'"

Tylko walka wręcz

"Bez broni!" "Bez broni! (śmiech)" "Bez broni! (maniakalny śmiech)" "Nonus artilleriso!" "Żadnych broni!" "Merasmus mówi o broniach, jakbycie ich nie mieli, śmiertelnicy! To dlatego, że ja je wszystkie sprzedałem! (śmiech)" "Twoja cenna Druga Poprawka teraz ci nie pomoże, Żołnierzu. Żadnych broni! Dla nikogo!" (Zobacz: Druga poprawka w Karcie Praw) "Merasmus pozbył się waszych broni! (śmiech) Nawiasem mówiąc, to nie jest kwestia Drugiej Poprawki, to jest zło ​​nieumotywowane politycznie!" "Merasmus wyrzucił wasze bronie do zaświatów! Na zawsze! A może tylko chwilowo! Merasmus wydrukował to zaklęcie z Internetu!"

Zanurzenie obszaru w Sikwondzie

"Pod wodą!" "Pod wodą!" "Pod wodą! (śmiech)" "Pod wodą! (chichotanie)" "Sumarinus Jaratitos!" "Pod-wodą!" "Pływajcie śmiertelnicy! Pływajcie zanim ja... Oh. Oh, nie! To, to nie jest woda, czyż nie? Oh. Merasmus naprawdę bardzo, bardzo przeprasza." "Pływajcie dla rozrywki Merasmusa, śmiertelnicy! (śmiech) Oh. Oh nie! To jest...toż to nie woda. Uh, Merasmusie, cóż...jedynie co Merasmus może zrobić to wybaczyć." "Ocean wody zstępuje na was. Utopcie się śmiertelnicy! Utopicie się w... w... Hmm. Ok, wszystkie karty na stole, to miała być woda. Bardzo przepraszam."

Minigry samochodzikowe

Ustawienie

"Tak! Uderzajcie! Uderzajcie się swoimi samochodzikami aż do śmierci!" "Cenna wyściółka waszych zderzakowych samochodzików nie może was teraz uratować! Chyba, że ​​macie wyściółkę na swoich duszach!" "Zderzajcie się , śmiertelnicy! Zderzajcie się dla rozrywki Bonzo! Łatwo go rozbawić! Ah ha ha ha ha!" "Te samochodziki nie mają hamulców! A) Ponieważ poruszają się raczej powoli, but B) Ponieważ nie ma zasad!" "Nie zapomnijcie zapiąć pasów, śmiertelnicy! Czekajcie, tutaj nie ma pasów! (śmiech) Cieszcie się ze swojej śmiertelnej jazdy z prędkością 5 mil na godzinę!" "Odbijajcie się w tych samochodzikach, śmiertelnicy! Zderzajcie się do szaleństwa!" "To nie są normalne samochodziki! Doprowadzą was do granicy zdrowego rozsądku!" "Wybierzcie się na przejażdżkę, śmiertelnicy, moimi wozikami czarnej magii! Moimi krzyczącymi maszynami! Moje samochodzikami! (śmiech)" "Przypnijcie się śmiertelnicy do moich nikczemnych statków samochodowej nikczemności! Do moich przeklętych wozów! Moich samochłodzików! (śmiech)" "Zajmijcie miejsca, śmiertelnicy, w moich morderczych maszynach złowrogiego chaosu! Moich karawanach z przekleństwami! Moich samochłodzikach!" "Mam nadzieję, że żaden z was nie jest w ciąży ani nie ma chorób serca! Ponieważ zaraz zostaniecie potrąceni, jak nigdy dotąd!" "Witajcie, śmuertelnicy w moich nieruchomych wózkach! Oh nie czekaj, to są samochodziki! Mwa ha ha ha ha ha! Przygotujcie się na uderzenie w wasze życie!" "Śmiało, wypróbuj hamulce! Nie zadziałają! Utknęliście w uciekającym samochodziku! Zapnijcie pasy i wyruszcie w piekielną przejażdżkę z prędkością pięciu mil na godzinę!" "Nie wypadnijcie z trasy, śmiertelnicy! Bonzo dzisiaj jest głodny! Szczególnie wobec ciebie, Szpiegu! Bonzo uwielbia francuską kuchnię!" "Z przyjemnością dołączyłbym do was, śmiertelnicy, ale mam chorobę serca, a zasady są jasno określone. Jestem z wami, to śmieszne. Napiszcie do swojego kongresmena" "Nie chcę cię straszyć, ale samochodziki nie są przeznaczone do tak szybkiej jazdy! (śmiech) Zgadza się, nie są zgodne z OSHA! Awoooo!" (See: OSHA){lang icon

Polowanie na kaczki

Ustawienie

"Witajcie w Galerii Grabieży!" "Witajcie w Galerii Grabieży! (śmiech)" "Witajcie, śmiertelnicy, w Galerii Grabieży!" "Witajcie w Galerii Grabieży! Zbierzcie kaczki by wygrać! Zabijcie drugą drużynę by wygrać! Zróbcie cokolwiek! Będzie trzeba! by wygrać! Gdyż uwierzcie mi, nie chcielibyście przegrać!" "Witajcie w Galerii Grabieży, śmiertelnicy! Kto zdobędzie najwięcej kaczek wygrywa! Kto najmniej kaczek, nie wygrywa! Zakładam, że wszyscy jesteście trochę przyćmieni, więc Merasmus przedstawia to tak prosto, jak to tylko możliwe." "Witajcie w Galerii Grabieży! Drużyna, który zdobędzie najwięcej nagród, wygrywa! Drużyna, który zepchnie przeciwną z toru, wrzeszcząc na śmierć, również wygrywa! Ale dużo, dużo szybciej!"

Bonusowe Kaczki przez uderzenie przeciwnika

"Bonusowe Kaczki!" "Bonusowe Kaczki!" "Bonusowe Kaczki!"

Kaczki się przemieściły

"Przeniosłem Kaczki!" "Ja przeniosłem Kaczki!" "Kaczki się przemieściły, śmiertelnicy!" "Kaczki... się przemieściły,śmiertelnicy!" "Teraz kaczki są tutaj!" "Kaczki...PORUSZYŁY SIĘ!" "Kaczki przemieściły się gdzieś indziej!" "Teraz kaczki...są tam!" "Teraz kaczki są tam!"

Wyniki

RED wygrywa "RED zebrało najwięcej kaczek! RED wygrywa!" "Macie najwięcej kaczek, RED! Wygraliście!" BLU wygrywa "BLU zebrało najwięcej kaczek! BLUE wygrywa!"

Spadające platformy

Ustawienie

"Spadające platformy!" "Witajcie, w Spadających Platformach! (śmiech)" "Witajcie w grze, którą nazywam: Spadające Platformy! (zły śmiech)" "Jedna z tych platform nie doprowadzi was do zguby! (chichotanie)" "Jedna z tych platform będzie waszym wybawieniem! Inne doprowadzą was do zguby!" "Tylko jedna z tych platform nie sprowadzi cię na śmierć! Czy znajdziecie taką na czas? Jakbym był na twoim miejscu, to bym obstawiał!" "Wszystkie poza jedną z tych platform spadną do czeluści poniżej was! Tylko która? (śmiech) Jeśli upadek was nie zabije, to wasza niepewność!" "Witajcie w grze, którą nazywam "Spadające Platformy" z powodu owianego tajemnicą. Ale wkrótce będzie to bardzo... bardzo, niewiarygodnie oczywiste!" "Cel tej gry jest prosty: jedna z tych platform...nie doprowadzi was do zguby! Inne...doprowadzą was do zguby!" "To nie są normalne platformy, śmiertelnicy! Wszystkie są...złe! Poza jedną! Co jest dobre! Te złe doprowadzą was do zguby! Ta jedna dobra...pozostanie na miejscu!" "Żadna z tych platform nie pogrąży was nagle na śmierć! Jesteście całkowicie bezpieczni! Jedcieź powoli, śmiertelnicy i rozmawiajcie ze sobą!"

Odkrycie bezpiecznej platformy

"Pędź, pędź, pędź, pędź! To jest ta!" "No, to ta! Pędź, pędź, pędź, pędź!" "Tam! Tam, tam, tam, tam, tam, tam!" "Oh ta! Ta jedna ! Ta jedna! Ta jedna!" "Oh, to ta jedna! Pędź, pędź, pędź, pędź!" "AH! Ta jedna! Pędź! Pędź, pędź, pędź" "To jest ta! Pospieszcie się głupcy! Pospieszcie się!" "Oto jest! Pospieszcie się głupcy, pospieszcie się!" "Ooh! To ta! Ta jedna! Ta jedna!"

Dogrywka

"Wszyscy wygraliście! w zawodzeniu! Czas umierać śmiertelnicy!" "Oto Bezgłowy Bezkonny Jeździec!" "Wszyscy, oto Bezgłowy Bezkonny Jeździec!" "Zabij ich wszystkich, Jeźdźcu!" "Dość! Wzywam Bezgłowego! Bezkonnego! Jeźdźca!" "Zabij ich wszystkich, Jeźdźcu!"

Soccer

Ustawienie

"Piłka nożna z samochodzikami!" "Piłka nożna z samochodzikami, wszyscy!" "Piłka nożna z samochodzikami! Awoo!" "(zły śmiech) Piłka nożna z samochodzikami!" "Starożytna sumeryjska piłka nożna z samochodzikami!" "Nadszedł już cas! Na starożytną sumeryjską piłkę nożną śmierci z samochodzikami!" "Witajcie w piłce nożnej, śmiertelnicy! Lub jak to nazywamy to w mrocznych krainach przed czasem: piłka nożna z samochodzikami na sumeryjskich zasadach!" "Piłka nożna z samochodzikami!! Najbardziej diaboliczna gra w historii. Wymyślona przez Starożytne Sumeryjskie Stowarzyszenie Cyrków jako sposób na notowanie...bycia złym!"

Gol

RED "RED zdobyło gola!" "RED punktuje!" "Gol dla RED!" "GOL dla RED!" "Ah ha ha ha ha! Gol dla RED!" BLU "BLU zdobyło gola!" "BLU punktuje!" "GOL dla BLU!" "Ah ha ha ha ha ha! Gol dla BLU!" "Na ha ha! Gol dla BLU!" Decydujący punkt "Gol dla RED...obrzydliwy gol!" "Gol dla BLU...obrzydliwy gol!"

Dogrywka

"Zabij ich wszystkich, Jeźdźcu! (śmiech)" "Jeśdźcu! Zakończ to!" "Śmierć wam wszystkim! Śmierć, od Jeźdźca!" "Przygotujcie się, na śmierć! Z ręki Jeźdźca!" "Przywołuję Bezgłowego Bezkonnego Jeźdźca, żeby was wszystkich pozabijał dla mojej rozrywki! A mnie niełatwo rozbawić, więc on naprawdę zamierza was wyrżnąć na kwaśne jabłko! Och, zrobi się mroczno, wszyscy!”" "Zabijanie się nawzajem zajmuje wam więcej czasu, niż liczył Merasmus. Wykonałem więc kilka telefonów! Zabij ich wszystkich, Jeźdźcu!" "Nie no, to już trwa zbyt długo! Przywitajcie się wszyscy z moim starym przyjacielem: Bezgłowym Bezkonnym Jeźdźcem!" "Wszyscy, oto Bezgłowy Bezkonny Jeździec! Gwiazda Scream Fortress 2! Żadnych autografów and zdjęć z fleszem, proszę. On jest tylko po to, by was zabić!" "Bezgłowy Bezkonny Jeździec, wszyscy! (oklaski) Odpuśćcie sobie. (oklaski) Odpuśćcie sobie. " "Co ja słyszę? Czy to stukot nawiedzonych kopyt? Nie! To przerażający, całkowicie generowany przez stopy tupot Bezgłowego Bezkonnego Jeźdźca!"

Wyniki

Dogrywka

"To już trwa za długo!" "Znudziliście Merasmusa! Czas uczynić to bardziej interesującym!" "No dobra, czas to zakończyć! Merasmus ...robi się nieco znudzony oglądając was!" "Dobra, to staje się żenujące! Merasmus to zajęty czarodziej!" "Widzę w mojej kryształowej kuli, że nigdy nie wygracie tej gry!"

Wygrana

RED wygrywa "RED wygrywa!" "RED wygrywa!" "RED wygrywa!" "RED wygrywa! Ha ha ha!" BLU wygrywa "BLU wygrywa!" "BLU wygrywa!" "BLU WYGRYWA!" "BLU wygrywa! Awoo!"

Wszyscy gracze z drużyny przeciwnej stali się duchami

"Wygraliście! Wszyscy inni nie żyją!" "Zabiliście wszystkich z przeciwnej drużyny! Dobra robota, chłopaki! Merasmusowi...robi się tutaj coraz cieplej." "Więc zamiast wygrać grę uczciwie, zabiliście wszystkich z przeciwnej drużyny! To jest...Merasmus jest z was naprawdę dumny!" "Wygraliście! Wszyscy nie żyją!" "Wygraliście! Przez morderstwo!" "Wygraliście! Przez morderstwo!"

Pat

"Chwila, wszyscy nie żyją? Chyba żartujecie z Merasmusa!" "Głupcy! Zamordowaliście się do remisu!" "Przegraliście!" "Przegraliście!" "Przegraliście!" "Wy...przegraliście! (śmiech)" "Przegraliście!"

Scream Fortress VII (2015)

Merasmus

Związane z kontraktami

Nowa merasmisja

"MERAS-misja!" "Merasmisja!" "Merasmisja!" "Czy odważysz się przyjąć tą Merasmisję?" "Przerażająco trudna Merasmisja!" "Przeklęta umowa ZOSTAŁA ZAWARTA!" "Mroczny kontrakt powstał z prawego snu!" "Merasmisja z wilgotnych głębin zepsutych długów!" "Merasmisja wytrysnęła ze śliniących się, głupich ust, szaleństwa!" "Dostawa Złego Kontraktu! Adres zwrotny: CZARNA OTCHŁAŃ" "Półbłyzcząca Merasmisja, wyłania się z cienia!" "Jakież odrażające okropności kryją się na opatrzonych znakiem wodnym stronach tej umowy!?" "MeRASmisja!" Rzadka Merasmisja "Gdybym wypowiedział szczegóły tej umowy na głos, ten maleńki świat, który znasz, rozpadłby się na kawałki! Witaj w swoim koszmarze, śmiertelniku!! CZYTAJ!" "Nie przyglądaj się tej Merasmisji zbyt uważnie! Jest opanowana przez hordę piekielnych robali; twoi ludzcy naukowcy nazwaliby ją rybikiem! Tak, śmiertelniku, w magazynie Merasmusa doszło do znacznych zniszczeń spowodowanych wodą!" "Co to za dźwięk? Czy to skrobanie paznokciami o wieko trumny, bo zakopano cię żywcem? Mogli po prostu… Och, czekaj, śmiertelniku, gdzie są twoje palce! Spójrz w dół! Zgadza się! To ty byłeś tam pochowany w trumnie! Cały *BIEEP* czas!" "Praktykuj samo zło! Chociaż nie jest to prawnie możliwe. Merasmus nie poszedł do szkoły prawniczej. Dyplom zdobył na ulicach, na ulicach PIEKŁA!!" "Wypukły księżyc wisi wahadłowo na nocnym niebie! Wydaje mu się, że nie możesz dokończyć tego kontraktu! Czy odważysz się sprawić, by księżyc wyglądał głupio?" "Dziś wieczorem bariery opadły! Pomiędzy znanym a nieznanym! Prawdziwym i nieprawdziwym! Spłaconymi i niespłaconymi długami wobec rosyjskiej mafii! (chichoczący śmiech) Wsadzili Merasmusa do bagażnika, śmiertelniku." "Drogi śmiertelniku: Wszystko, co kochasz, do świtu umrze. Podpisano: Merasmus! Postscriptum: Nadal będę żywy. Bo nawet cię nie lubię!" "Poczekaj chwilę, Gandalfie! Muszę dać kontrakt jakiemuś frajerowi! Przepraszam, właśnie rozmawiałem przez telefon z Gandalfem! Wiesz, tym Szarym. Bardzo dobry przyjaciel. To… uh… widać, że jesteś pod wrażeniem." "Co tam mówisz, Harry Potter? Ja jestem najlepszym czarodziejem, a ty jesteś tylko wielką głupią kupą śmieci? (lekki śmiech) To wspaniale, że to przyznajesz, Harry Potterze. Poczekaj, muszę dać kontrakt jakiemuś głupkowi." "Drżyj, śmiertelniku, na bezdenne zło pulsujące w otchłaniach tej bezbożnej umowy! (złośliwy śmiech) JEST PODWÓJNE!" "Czy czujesz, jak zaciska się na Twojej szyi? Ta umowa jest WIĄŻĄCA, śmiertelniku!" "Bezbożny' kontrakt, 'napisany krwią! Podpisany potrójnie! Uwierzytelniony zza grobu!!" "Ten kontrakt jest nie tylko zły. Jest leglnie wiążący! W każdym stanie, poza Hawajami (złowieszczy śmiech) Aloha, śmirtelniku!" "Czy czujesz, że twój tyłek jest ciepły, śmiertelniku? A Powinieneś, bo ta umowa po prostu postawiła cię w gorącej sytuacji!" [nonchalantly] "Oh witaj, Sauronoe! Co tam? Tak, Merasmus trochę ćwiczył. To pochlebne, że to zauważyłeś. Poczekaj, muszę dać kontrakt jakiemuś najemnikowi." "Dziś wieczorem odwiedzisz krainę Halloween z przeszłości. Pamiętasz, jak nakłoniłem oko Demomana do ataku na was wszystkich? To było naprawdę okropne! Albo wtedy, gdy użyłem swoich kontaktów i sprawiłem, że pojawił się Bezkonny Bezgłowy Jeździec! (śmiech) Wow, to dopiero było złe!" "Dziś wieczorem odwiedzisz krainę Halloween z przeszłości. Jak wtedy, gdy Żołnierz zamienił mój zły zamek w sanktuarium szopów! Ah hah. Czy wszyscy to pamiętają? To był, zły dzień dla Merasmusa. Uporanie się z tym zajęło trochę czasu." (Zobacz: Lokatorzy z piekła rodem) Związana z walką z Merasmusem "Oto jest kontrakt, który nazwałem: 'Twoja Pewna Zagłada!'" "Mam nadzieję, że twoja dusza jest w dobrej kondycji, śmiertelniku! Gdyż jeśli zawiedziesz, wyrwę ci ją z twoich rąk! (śmiech)" "Ty nigdy mnie nie pokonasz! A ja zgarnę twoją duszę!" "Ty śmiesz ze mną walczyć? Oh śmiertelniky, to będzie naprawdę żenujące!" "Więc myślisz, że masz to, czego potrzeba, aby pokonać Merasmusa, co? To twój pogrzeb, śmiertelniku! Twój rzadko uczęszczany pogrzeb nędzarza!" "Twoim wyzwaniem jest pokonanie mnie! Lecz nie możesz! I gdy zawiedziesz, zabiorę twoją duszę!" "(chichot) To już wszystko, co mogę powiedzieć o następnym kontrakcie! Czekaj, jeszcze jedna rzecz! Awoooo!" "Twoim następnym celem jestem ja! Merasmus!" "Twój następny cel: ja! (śmiech) Awoooo! (więcej śmiechu)" "Skul się, śmiertelniku, przed upiorną grozą, skrajnym terrorem potwornej magii... Merasmusa!" "Twoim następnym piekielnym kontraktem jest...poczekaj...zobaczmy...zabicie...mnie. Huh! Jestem zaskoczony, że umieściłem to tutaj." Rzadka Merasmisja "Albo zabijesz moje przeszłe ja, a ja dostanę swoją duszę, albo moje przeszłe ja zabije ciebie, a ja dostanę twoją! (śmiech) Mnie to *BLEEEP* nie obchodzi! Dziś wieczorem skupiam się wyłącznie na duszach!" "Jeśli zawiedziesz, śmiertelniku, złamiesz umowę. I będę szukać rekompensaty w postaci twojej duszy! (śmiech) I finansowej... rekompensata. Merasmus mieszka w Y." ("Y" to inna nazwa dla YMCA) "Masz tu całkiem ładnąduszę! Byłoby wstydem, gdyby jakiś czarodziej ją przejął, kiedy byś nie zdołał wykonać tej misji!" "Założę się, że wygrasz ten kontrakt? Czy postawiłbyś swoją duszę? (chichocze) Pamiętaj, że nie grożę ci wyraźnie, w przeciwnym razie zgodzisz się na tę umowę pod przymusem. To… łuu… to nie byłoby dobre dla Merasmusa." "Exterior:Cmentarz. Przybliżamy zwłoki trzymające zakrwawiony kontrakt. Zwłoki są twoje! Zgadza się! Merasmus pracował nad świetnym scenariuszem!" "Ah ha ha ha ha, śmiertelniku! Czy możesz zamordować Merasmusa, samodzielnie? A jeśli nie będzie to zbyt wielkim problemem, czy uda ci się to zrobić, zanim zrobi to rosyjska mafia? Ponieważ dali naprawdę jasno do zrozumienia, że ​​nie zabiją Merasmusa szybko." "„Ta umowa jest w 100%, słowo w słowo, dokładnie klasyką Halloween Charlesa Dickensa: Opowieść wigilijna. Przygotuj się na spotkanie z duchem Merasmusa z Przeszłości! Prawa autorskie wygasły! Awoooo!" "Jeśli w następnym kontrakcie spotka Cię zagłada, podziękuj Merasmusowi! A jeśli potrafisz przeczytać ten piekielny kontrakt, podziękuj nauczycielowi! To ważna praca. Są słabo opłacani. Wesołego Halloween wszystkim!"

Ukończona Merasmisja

"Głupcze! Odnoszący sukcesy głupcze!" "Dobra robota!" "Doskonale!" "Wspaniale!" "Precz kontrakcie! Śmiertelnik cię pokonał!" "Znakomicie', śmiertelniku!" "(złowieszczy śmiech)" "Taaakkk!" "Oddaję ten kontrakt ze śmierdzącego dołu, z którego wyszedł!" "Pokonałeś moje wyzwanie, śmiertelniku!" "Podbiłeś mój przeklęty kontrakt!" "Zwyciężyłeś moje przerażające zadanie!" "Głupcze! Er, ładnie zrobione." "Piekielna Merasja...Wykonana!" "Bezlitosna Merasmisja...Ukończona!" "Złośliwa Merasmisja...Ukończona!" Związana z walką z Merasmusem "Do DIABŁA z tobą i twoją duszą!" "Głupcze! W jakiś sposób jesteś odnoszącym sukcesy głupcem!" "Co! Cholera, to nie wporządku!" "Nieeeee!" "Ty? Pokonałeś Merasmusa? Wiesz co, zachowaj swoją duszę! Pewnie ma w sobie brud i śmieci!" "Co? Jak ty to zrobiłeś!" "Co? Pokonałeś mnie? Merasmus żąda ponownego przeliczenia!" "Pokonałeś mnie? Nieee! Prawie miałem twoją duszę!" "Nawet nie chciałem twojej śmierdzącej duszy!" "Wygrałeś? Jak ci się to udało?" "Chyba sobie żartujesz z Merasmusa." "Mój dług wobec rosyjskiej mafii przechodzi...na ciebie! (złośliwy śmiech)" "Być może mnie zabiłeś. Ale nadal jesteś głup... poczekaj. Co tam Gandalfie? Aha. Gandalf chce, żebyś wiedział, że jest ze mną w Niebie Czarodziejów. Ponieważ w książce umiera. Więc oboje mamy nadzieję, że to ci zepsuje. Tak. Aha, i Harry Potter też tu jest." "Czekaj, czekaj, czekaj. Merasmus się spóźnił. Zrób to jeszcze raz."

Nagroda za merasmisję

"Twoja wypłata!" "Twoja wypłata!" "A teraz...twoja nagroda! "A teraz...nagroda!" "Odbierz swoją nagrodę!" "Kontrakt...wypełniony!" "Jesteś wyjątkowy w zabijaniu, śmiertelniku. Mógłbym znów skorzystać z twoich usług...z Rosjanami!" "Dobrze ci poszło, śmiertelniku!" "Gratulacje, śmiertelniku!" "Dobrze zrobione, śmiertelniku! Szkoda, że ​​nie przeczytałeś drobnego druku. Na razie Merasmus ma twoje miejsce parkingowe... na wieczność!”" "Dobrze, śmiertelniku! Naprawdę dobrze! A może powinienem powiedzieć, śmiertelnie! (śmiech) Mogę pożyczyć pięćdziesiąt dolarów?" "Dzięki za wykonanie moich poleceń. Podpisano: Merasmus." "Dopuściłeś się zła, oto nagroda!" "Popełniłeś zbrodnie, oto wypłata!" "Merasmus spłaca swoje długi, zwłaszcza wobec społeczeństwa! Merasmus przeszedł parę...ciężkich chwil, śmiertelniku." "Zwolnij trochę, mistrzu! Wysysasz z Merasmusa krew!" "Weź swoją nagrodę, głupcze!" "Weź swoją nagrodę, głupcze!" "Głupcze! Zasłużyłeś na nagrodę!" "Witajcie w dziwacznościu Przerażającym starożytnym sumeryjskim rytuale rozdawania nagród! Dwóch wchodzi, jeden wychodzi… z prezentem!" "Spójrz na swój kontrakt, głupcze! Czy zauważyłeś coś przerażającego? To nie jest poświadczone notarialnie! Merasmus przyznaje ci tę nagrodę tymczasowo! I spotka się z tobą w sądzie! Awoooo!" "Głupcze! Zawarłeś pakt z diabłem! A teraz zbierzesz nagrodę! Co jest... tą nagrodą. Być może diabeł niechcący popełnił błąd w tym przypadku." "'Gratulacje! Prezent, który ci daję... to śmierć!' – to powiedziałby Merasmus, gdyby prawnicy Merasmusa nie poinformowali go, że śmierć nie jest akceptowalną formą zapłaty w Nowym Meksyku" "Weź swoją nagrodę! Ostateczną nagrodę! Żeby jednak było jasne, Merasmus nie gwarantuje tego na zawsze. Jeśli zepsuje się w ciągu trzydziestu dni, w porządku, przynieś to z powrotem. Potem jesteś zdany na siebie! Awooo!"

Bonus

"Łał, to jest naprawdę, NAPRAWDĘ dobre!" "Łał, Merasmus jest pod wrażeniem!" "Ty...zaimponowałeś Merasmusowi z tym!" "Merasmusowi niełatwo zaimponować. Ale udało ci się, śmiertelniku! Zaimponowałeś wielkiemu psu." "Merasmusowi niełatwo zaimponować. Ale udało ci się! Śmiertelniku! Ty, ty Zaimponowałeś wielkiemu psu." "Jak na kogoś, kto przeżył tylko jedno życie, śmiertelniku...jesteś w tym całkiem dobry!" "Ty...hmm, łał! Znaczy, o łał! Ty nie masz...codziennej pracy! Serio, to jest... łał!" "[bełkotać] Spójrz! Merasmus wypił kilka drinków! Ale ty jesteś najlepszy, człowieku! Na serio ja...kocham cię, stary!" "Merasmus nie będzie ci kłamał, to było napraaaawdę dobre!" "Głupcze! Ja... ach... dobra robota. Nawet nie wiem, dlaczego przez połowę czasu nazywałem cię głupcem. Po prostu… wiesz, Meramsus wkradł się w rosyjską mafię za… naprawdę dużo pieniędzy. (lekki chichot) Mówią, że odetną Merasmusowi palce. (chichocze) Jego palce! He, he. Heh. Może Merasmus jest prawdziwym głupcem. (nerwowy śmiech)"

Związane z gargulcem

Spawns

"Gargulec przybył!" "Gargulec się pojawił!" "Gargulec jest gdzieś na mapie!" "Głupcze! Znajdź gargulca!" "Gargulec tu jest!" "Gargulec się pojawił!"

Udane zdobycie

"Znalazłeś gargulca!" "Doskonale, śmiertelniku!" "Zdobyłeś gargulca!" "Tak! Gargulec jest twój!"

Przemieszczenie

"Gargulec się przemieścił!" "Za długo czekałeś! Gargulec się przemieścił!"

Zniknięcie

"Gargulec zniknął!" "Gargulec, on zniknął!" "Przegapiłeś gargulca!" "Za wolno, śmiertelniku! Gargulec zniknął!" "Gargulec zniknął w innym królestwie!" "Nie dość szybko! Gargulec zniknął!"

Poprzednio nieużyte reakcje głosowe

Bomby dyniowe

Uwaga: te dialogi były pierwotnie przeznaczone dla bomb dyniowych, ale nie zostały użyte. Można je teraz usłyszeć w Laughter (eksplozje) i Bloodwater (z dyni na wózku). Sugeruje się, że głos należy do przestępcy, którego mózg Medyk umieścił w dyni, jak widać w komiksie Gargulce i Żwir. Dynia o imieniu Maurice na Farmageddon mówi z podobnym głosem.

Bezczynność

"Tak ruszaj się', kolego." "Nie dotykaj mnie, kolego. Wybuchnę ci prosto w twarz." "Chcesz mnie wypróbować?" "Wysadzę cię w powietrze, gościu. Sprawdź, czy aby nie!" "Na co się gapicie?" "Jesteś jakimś zabawnym facetem?" "Spojrz na tego gościa." "Tak, lepiej uciekaj." "Wybuchnę, i to na tobie, kolego." "Nie zmuszaj mnie do wyjścia z tej dyni!" "Ruszaj się, kolego. Ja, ja jestem kłopotem." "Tak, lepiej uciekaj!"

Ekploduje

"Boom." "Bang." "Badda boom." "Ka-boom." "Pow." "Bam." "Baang."

Nieużyte reakcje głosowe

Necromłot

Uwaga: prawdopodobnie miały być używany podczas interakcji z nekrozgniataczem w Carnival of Carnage. Wszystkie dialogi są autorstwa Merasmusa.

Udanie zmiażdżenie

"Nekro-miazga!" "Mam cię!" "Ha!" "Hah!" "Merasmus!" "Nie tak szybko!" "Ty głupcze!" "Myśl szybko!" "Za Bonzo!" "ZŁO!"

Pudło

"Niech cię!" "Wracaj tu!" "Innym razem!" "Miałem cię!" "Nie!" "Ja ci dam!" "Czekaj! Wracaj tu!" "Poczekaj, spróbuję jeszcze raz." "TAK BLISKO!" "Oh, prawie cię miałem." "Oh ho ho, dobry jesteś!" "OSZCZĘDZIŁEM cię! Celowo!"